Wpis z mikrobloga

Koniec, pękłem, poddaję się...

Dzisiaj wybiły moje 30 urodziny. 10 lat jestem singlem. Do tej pory nie znalazłem nikogo na dłużej niż na 2 miesiące.
Oficjalnie wycofuję się z rynku matrymonialnego, przestaję korzystać z aplikacji randkowych (Tinder, Badoo, Boo, Bumble, FB Randki), przestaję chodzić na randki.

Jestem zmęczony kobietami z problemami emocjonalnymi, z którymi nie są w stanie sobie poradzić i oczekują, że zrobi to ktoś za nich.
Jestem zmęczony kobietami, które wymigują się od odpowiedzialności za swoje podjęte decyzje.
Jestem zmęczony kobietami, które same nie wiedzą czego chcą, a "mydlą oczy" i mówią to, co chcę usłyszeć.
Jestem zmęczony kobietami, które "szukają jelenia" i chcą prowadzić takie życie, na które je nie stać.
Jestem zmęczony kobietami, które mają wygórowane oczekiwania, a kompletnie nie mają sobą nic do zaoferowania.
Jestem zmęczony kobietami bez ambicji, planów na przyszłość, planów na siebie, bez zainteresowań, hobby, nie dbają o siebie.
Jestem zmęczony kobietami, które ghostują, nie przychodzą na spotkania, traktują Cię jak "plan B", rozrywkę z nudów lub "plaster", bo jeszcze nie są w stanie wejść w kolejną relację i po jakimś czasie uznają, że nie są gotowe, żeby kogoś poznać.
Jestem zmęczony kobietami, które swoim postępowaniem sprawiają, że dewaluuje się Twoje poczuje własnej wartości, co sprawia, że przychodzi Ci na myśl "Do niczego się nie nadajesz".
Jestem zmęczony kobietami, które zupełnie się nie angażują i są niedojrzałe emocjonalnie.

Mam dość.

Zdałem sobie sprawę, że
- skupiając jakąkolwiek uwagę na kobietach, ich poznawaniu, angażowaniu się i poświęcaniu im czasu...jestem po prostu nieszczęśliwy. Z wyżej wymienionych powodów.

- cokolwiek w życiu do tej pory osiągnąłem (mieszkanie, 5-cyfrowa wypłata na rękę, samochód, stabilne życie bez jakichkolwiek problemów) nie ma żadnego znaczenia.

- mimo posiadania wielu hobby, zainteresowań nie ma to żadnego znaczenia

- mimo tego, że nie mam żadnych nałogów (nie piję, nie palę, nie biorę), nie jestem agresywny, zaborczy, kompulsywny, chorobliwie zazdrosny, jestem wyrozumiały, potrafię rozmawiać o emocjach, to nie ma żadnego znaczenia.

- nie muszę już nikomu nic udowadniać. Nie muszę się dopasowywać, gonić za czymś, gonić za kimś, kto przede mną ucieka.

- nie jestem opcją awaryjną, nie jestem darmową terapią, nie jestem przystankiem w drodze do kogoś „lepszego”, nie jestem nagrodą pocieszenia. I nie jestem zrobiony z gumy, którą można dowolnie rozciągać i zostawić, kiedy już się znudzi.

Znajomi, przyjaciele i przyjaciółki mi mówią, że mam strasznego pecha i "baby są po....." kiedy po raz zdaję im relację z tego, że kolejna laska wywinęła taki, a nie inny numer.

Wolę poświęcać się swoim pasjom, podróżom, hobby i rodzinie.

Zwiedzę Islandię w tym roku.
Przenocuję pod namiotem nad norweskimi fiordami w tym roku.
Dalej będę grał w papierowe RPGi.
Dalej będę chodził po górach.
Dalej będę chodził na koncerty rockowe, metalowe i folkowe.
Dalej będę cisnął na siłowni, biegał i zacznę kalistenikę.
Zrobię sobie kolejny kurs z IT i nauczę się programować w Pythonie.
Dalej będę eksperymentował w kuchni z potrawami.
Zapiszę się na kurs tańca.
Pojadę na Pyrkon.

SAM!
I zrobię to z czystą przyjemnością.

Wycofuję się. I nie jestem wyjątkiem.
Coraz więcej normalnych facetów się wycofuje.
Nie dlatego, że są słabi. Nie dlatego, że się poddali. Nie dlatego, że „nie potrafią się postarać”.
Tylko dlatego, że mają już dość grania w grę, w której zasady ciągle się zmieniają. I zawsze na ich niekorzyść.

Podsumowując...

Nie rezygnuję z miłości. Rezygnuję z jej karykatury, z toksycznych gier, z emocjonalnych niedobitków, którzy szukają ratunku zamiast partnerstwa.
Będę patrzył w lustro i przypominał sobie, że jestem więcej wart, niż chwilowe zauroczenia, które gasną szybciej, niż się zdąży mrugnąć.
Nie pozwolę, żeby moje szczęście było zakładnikiem cudzego chaosu.
I przede wszystkim będę dla siebie kimś, kogo sam chciałbym spotkać.
Nie jestem chłopcem, którego trzeba wychować, tylko mężczyzną, który wie, kim jest.
A jeśli kiedyś, przypadkiem, spotkam kogoś, kto nie zburzy tego, co buduję w sobie, tylko dołoży cegiełkę - wtedy pogadamy.

Ale nie będę już szukał. Nie będę się łudził. Nie będę przeglądał się w cudzych oczekiwaniach, które nie mają nic wspólnego z tym, kim naprawdę jestem.

Trzymajcie się bracia i siostry! I pamiętajcie, żeby nie uzależniać swojego szczęścia od innych osób!

#tinder #badoo #zwiazki #redpill #blackpill #randkujzwykopem #p0lka #bluepill
  • 101
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@darkmen2905: 30 lat życia potrzebowałeś żeby dojść do banalnych wniosków, do tego jak na boga samorozwoju i niezależności emocjonalnej podejrzanie dużo jarasz się patostrimami i famemma

Bez urazy ale brzmisz jak zwykły farmazoniarz
  • Odpowiedz
żeby nie uzależniać swojego szczęścia od innych osób!


@darkmen2905: to prawda, ale cały ten wpis brzmi jakbyś DESPERACKO robił coś przeciwnego. Myślę że gdybyś nie uzależniał to byś nie napisał wpisu na prawie cztery i pół tysiąca znaków na ten temat xD

nie przychodzą na
  • Odpowiedz
  • 7
@Atreyu: Musiałem to wyrzucić z siebie ;) Przynajmniej będzie mi to przypominało o tym, żeby trwać w postanowieniu i się nie poddawać.

ile razy Ci się to zdarzyło w życiu? Tak statystycznie. Przerobiłem sporo randek i nigdy nie miałem takiej sytuacji.

Szczerze to koło 8 razy. Ostatni jakieś 2 miesiące temu.
  • Odpowiedz
  • 13
@darkmen2905

Zrobię sobie kolejny kurs z IT i nauczę się programować w Pythonie.


Po co ci to? Przecież AI zastępuje wszystkich programistów. A Pythona to już szczególnie.
  • Odpowiedz
@darkmen2905: Z Twojego opisu wynika, że jesteś osobą refleksyjną, świadomą siebie i szukającą w relacjach głębi oraz autentyczności. Zastanawiałeś się może nad dołączeniem do jakiegoś koła podróżniczego, naukowego czy pasjonackiego – np. przy politechnikach czy klubach górskich, jak np. PTTK? (np w Wawie jest: https://jedynka.om.pttk.pl/ , https://www.facebook.com/aktmaluch)

Często łatwiej o wartościowe znajomości z ludźmi, którzy mają konkretne pasje, ambicje i sposób myślenia podobny do Twojego. To też przestrzenie, w których
  • Odpowiedz
Wolę poświęcać się swoim pasjom, podróżom, hobby i rodzinie.


@darkmen2905: wszedłbyś na pierwsze lepsze forum pua w ciągu tych 10 lat i byś już dawno to wiedział, do tego dostałbyś wiele innych wskazówek. Widać że za dużo się starasz i latasz za pannami. Miej w------e i żyj swoim życiem, a jak się jakaś pojawi, to nie trać dla niej głowy.

Po co ci to? Przecież AI zastępuje wszystkich programistów. A
  • Odpowiedz
@darkmen2905 to nie jest tak, że kobiety są takie jak piszesz, one są takie dla Ciebie. Ghostują cię, traktują jak plaster, nie angażują się, bo im się wystarczająco nie podobasz. Natura.
  • Odpowiedz
Nie no, napisał tylko o pięciocyfrowej wypłacie, a mógł o mieszkaniu i nowym aucie xD


@Kryskamatyska: to chyba edytował wpis bo teraz widżę że już się chwali w poście nie tylko wypłatą, ale i mieszkaniem i autem
  • Odpowiedz
@darkmen2905: taka piękna laurkę sobie wystawiłeś a baby nie możesz znaleźć bo wszystkie takie złe i nie chcą chłopka wykopka :D to jest oczywiste że to z Tobą jest coś nie tak, ale znamy tylko Twoją wersję więc pociesz się tymi dobrymi słowami od innych zepsutych bo ewidentnie potrzebujesz aby ktoś Cię połechtał w czułe miejsce
  • Odpowiedz
@CostlyWay Złoty chłopak taki opuszczony, zostawiony i wiecznie olewany ( ͡º ͜ʖ͡º)

Gdyby tylko te Różowe wiedziały jaki on zadbany, samodzielny i zabawny, no ale nie chcą tego poznać...

Zarzudga mógłby chwycić do momentu gadki o pięciu cyfrach, aucie i mieszkaniu ( ͡º ͜ʖ͡º)

A jeśli jakimś cudem nie jest to kolejny bait, to na miejscu kobiety nigdy nie wziąłbym takiego
  • Odpowiedz
to na miejscu kobiety nigdy nie wziąłbym takiego (...) zdesperowanego chłopca


@kurczakos1: ta linia ataku (zawstydzanie) już nie działa. Musicie znaleźć nową.

PS. Bufonowatym pierdom dają na wyścigi. A potem płacz że alejakto wyruchał i zostawił?
  • Odpowiedz