Wpis z mikrobloga

@kissandfly: Świadomie przesuwasz bardzo istotne akcenty kolego i totalnie manipulujesz. Eutanazja to eufemistyczne określenie bezbolesnego samobójstwa i z definicji może dotyczyć tylko osoby, która sobie tego świadomie życzy. W żadnym przypadku nie można eutanazją określać śmierci zadawanej innym bez ich zgody! Przy okazji definiujesz śmierć jako "trwałe uniemożliwienie odczuwania bólu" - ja #!$%@? człowieku, czy Ty widzisz co napisałeś?!

Logika godna totalnego zwyrola usprawiedliwiającego przy pomocy manipulacji językowych swoje zabójcze skłonności.
@4tek: Nawet jeżeli uznasz płód za dziecko to za dzieci decyzje podejmują rodzice do ukończenia 18 roku życia bo dziecko nie ma do tego prawa. Operacje obarczone dużym ryzykiem zgonu wykonuje się również na dzieciach. Dzieci też poddaje się eutanazji i to w krajach bardziej cywilizowanych niż Polska. Przy pomocy eutanazji leczy się ból u terminalnie chorych ludzi, którym nie można już w żaden inny sposób pomóc. Można jeszcze przecinać włókna
@kissandfly:

Nawet jeżeli uznasz płód za dziecko to za dzieci decyzje podejmują rodzice do ukończenia 18 roku życia bo dziecko nie ma do tego prawa.


Czyli uważasz, że do 18 roku życia rodzice mają prawo decydować o śmierci swoich dzieci?

Operacje obarczone dużym ryzykiem zgonu wykonuje się również na dzieciach.


Czy masz na myśli operacje ratujące życie, w przypadku których istnieje ryzyko niepowodzenia? Czy decyzja o przeprowadzeniu nawet najbardziej ryzykownego zabiegu