Wpis z mikrobloga

Jak mój syn był trochę mniejszy, to trochę go trolowałem.
W wieczór wigilijny jedliśmy w średnim pokoju a w największym stała choinka, był to pokój z balkonem, świeżo spadł śnieg.
Położyłem prezenty pod choinkę, otworzyłem balkon i zrobiłem ślady, na świeżym śniegu, do balustrady i z powrotem.
Balkon zostawiłem otwarty
Jemy kolację spokojnie a synek stwierdził, ze strasznie zimno się zrobiło, poszliśmy wszyscy sprawdzić od czego, wchodzimy do pokoju, firanka powiewa na wietrze, balkon otwarty, podbiegł i zobaczył duże ślady na śniegu.
Obejrzał się na choinkę i zobaczył prezenty
Mikołaj, Mikołaj, tato to był Mikołaj - zaczął wrzeszczeć
Wybiegł w kapciach na balkon po śniegu i patrzył w niebo z nadzieją, ze jeszcze gdzieś zobaczy sanie.
Ehhh, nostalgia motzno, jednak okres dziecięcy to najwspanialszy okres dla człowieka.
----------------------
#heheszki #feels #swieta
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: przypomniała mi się sytuacja sprzed prawie dwóch dekad. Po wigilii 5 letni kuzyn wyskoczył z pokoju, że na balkonie jest Mikołaj - rodzinę nieco zamurowało, bo wszyscy siedzą przy stole… No to poszliśmy do pokoju z balkonem, a tam pijany sąsiad wspinał się po balustradzie do swojego mieszkania, bo go żona nie chciała wpuścić. Najlepsze jednak było to, że miało to miejsce na 4 piętrze…
  • Odpowiedz