Wpis z mikrobloga

@Para_na_film: 5 tekstów z okresu 30. lat kina to niespecjalnie dużo. Powiedziałbym, że to kwestia wyjątkowo wyjątkowego zbiegu okoliczności. :)
Poza tym ja wracam do nowszych filmów. Hanna, The Raid, Uprowadzona, Safe House widziałem naście razy, powoli zbliżam się do tego wyniku z The Witch. A jest jeszcze trochę filmów z ostatnich 10 lat, które widziałem +-5 razy
@Para_na_film: Wszystkiemu winne są MEMBERRIES :)

A tak serio. Wydaje mi się, że za parę lat pewnie wrócę do Wołynia i to nie jeden raz. Pewnie tak samo będzie z kilkoma innymi pozycjami z tego roku.

Co do maniakalności miażdżenia jednego filmu to:
1342358729457 razy Kiler i Kilerów dwóch
23425123489795272 RAZY Wesele Smażowskiego
23472345723857857348534583758927458 razy MIŚ

A np. nigdy nie udało mi się skończyć Avatara :D