Wpis z mikrobloga

@enforcer: A mnie strasznie wkurza w grach oznaczanie na mapach tych "interesujących miejsc". Kiedyś był taki RPG Arcanum, który miał masę pobocznych zadań i lokacji nieoznaczonych na mapie, dzięki temu nie kusiło, żeby całą mapę przeczesać i mogłeś zająć się głównym wątkiem a na poboczne trafiać "przy okazji". W ten sposób jeśli grałeś od nowa to zawsze doświadczałeś grę trochę inaczej a sama gra była bardziej płynna.

Przez te wszystkie oznaczone
A mnie strasznie wkurza w grach oznaczanie na mapach tych "interesujących miejsc".


@sbuasha: Najlepszą decyzją jaką zrobiłem w Wiedzminie było wyłączenie 2/3 podpowiedzi na mapie. Żadnych ciekawych miejsc, ukrytych skarbów czy obozów nie chciałem na mapie widzieć.
Polecam każdemu, niesamowita ulga.
@sbuasha:
Można takie rzeczy często wyłączać. Szczerze mówiąc ja wolę z podpowiedziami, nic mnie bardziej nie denerwuje jak chodzenie w kółko i szukanie jakiegoś wejścia/wyjścia/przedmiotu/osoby. Ogólnie Wiedźmin jest jedyną grę tego typu co gram, bo uwielbiam świat tej gry i książek.
Tak zaś jest wybór, poszukiwacze przygód mogą sobie wyłączyć i grać jak piszesz, tacy jak ja zaś mają podpowiedzi ;)
@Ragnarokk: I tak i nie. Z jednej strony racja, ale z drugiej strony cała mechanika gry jest zaprojektowana pod tego typu rozwiązania i przykładowo poza taką mapką nie masz żadnych innych podpowiedzi, więc psujesz sobie frajdę z gry. Dodatkowo zawsze jak trochę nie idzie to jest pokusa, żeby chociaż zerknąć na minimapkę. Miałem podobnie grając z Oblivion i Skyrima, gdzie przed każdą walką robiłem quicksave, a jak chociaż trochę nie szło
@sbuasha: Wyjąłeś mi to z ust.

Ja do Wiedźmina miałem z 5 podejść, najdalej udało mi się dojść bez radaru, ale i tak poległem w tym wielkim mieście bo tam bez radaru się grać nie dało.

Sama gra jest świetna pod względem klimatu, questów, ala ta mechanika nowoczesnych sanboxów to jest jakiś rak #!$%@? toczący dzisiejsze gry
Na #!$%@? tylko w kierunku jak jest góra czy inna przeszkoda to omijam, co podrodze spotkam ta zabije zgwałcenie albo zjem. I tak się powoli żyje w tym białym ssadzie.
@sbuasha: Dokładnie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Poza tym jak porobisz trochę tych questów pobocznych to potem jesteś 10 poziomów ponad sugerowanym poziomem wątku głównego i wszystko jest za łatwe. Głównie przez to w sumie przestałem grać w Wiedźmina 3, bo po każdej takiej sesji odechciewało mi się grać, mimo że ścieżka dźwiękowa to #!$%@? mistrzostwo świata i ogólnie rozgrywka jest bardzo przyjemna ( ͡° ʖ̯
@sbuasha: Wiesz, są ludzie którym wystarczy raz przejść grę i szkoda byłoby, gdyby ominęło ich dużo pobocznych misji, ponieważ nie chciałoby im się szukać ;). Dlatego dla mnie najlepszy jest kompromis i fajnie byłoby, gdyby dało się to włączyć i wyłączyć w ustawieniach. To znaczy pokazywanie tych znaczników ;).