Wpis z mikrobloga

Prawdę mówiąc, już dawno nie byłem tak zażenowany. Sądziłem, że idea #wykopoczta oparta jest przede wszystkim na dwóch zasadach - humorze i dystansie do własnej osoby, a wartość prezentu jest w istocie sprawą drugorzędną. Założenie akcji było dość oczywiste - udział może wziąć każdy. Również osoby o skromnych możliwościach finansowych.

Dzisiaj widać jak na dłoni, że część osób te kilka prostych zasad przerosło. Czytam właśnie wpis użytkownika rozczarowanego paczką, który nie dość, że "nie poleca" nadawcy, to jeszcze udostępnia napisany przez niego list. Żeby tego było mało, użytkownik @Mordeusz tworzy ankietę (wstydź się), żeby Wykop.pl mógł osądzić, czy paczka rzeczywiście była odpowiednia.

Świetna idea oparta na bezinteresowności i humorze zostanie za chwilę sprowadzona do zawodów, w których - jak ktoś mądrze napisał - aż strach będzie wziąć udział, żeby przypadkiem nie zostać rozsmarowanym przez całą społeczność.

#gorzkiezale
  • 37
@perkaman: #!$%@? humoru, tamta paczka to był humor na poziomie nasrania komuś na wycieraczkę i krzyknięcia "it's a prank bro". Wykopaczki miały sprawiać jakąś radość odbiorcy, a tutaj koleś został zwyczajnie wyśmiany i dostał jakiś syf. Coś takiego miałoby jeszcze szansę być zabawne, gdyby oprócz tego dorzucił coś normalnego, z czego @qmox by się mógł ucieszyć, chociażby jakieś głupie słodycze, a tak to gościu się po prostu zabawił jego kosztem. Gówniany
Kurde w technikum robiliśmy identyczne @Xax92 dostał 50kg worek z gruzem i do tego jakieś słodycze i był zadowolony. Do dzisiaj się śmiejemy z tego prezentu nic obrażony 0 spiny a oryginalne wspomnienia na lata.
Większość obrażonych z wykopaczki to jakieś dzieciaki które są obrażone że ich nikt nie rozpieścił, #!$%@? casuale.
@qmox: Przepraszam Cię. Nie chciałem... Wiem, że brzmi to jak wymówka trzylatka, już wyjaśniam.

Czasem dla osiągnięcia konkretniejszego efektu posługuję się skrótem myślowym. Nie uważam, że jesteś debilem, nie uważam też, że jesteś jakiś nieinteligentny. To nie jest prawda. Pisałem Ci wcześniej czy może się napiłeś wczoraj, czy coś. Moim zdaniem zrobiłeś rzecz niemądrą nazywając ten list bezosobową ulotką. Każdemu zdarza się zrobić niemądre rzeczy, w tym mnie. Czasem robię coś
@qmox: W porządku. Ja piszę na komputerze bardzo szybko, bezwzrokowo. Jakbym był hipsterem, mógłbym kupić sobie klawiaturę bez nadrukowanych na klawisze znaków (są takie) i nie spowolniłoby to mnie przy pisaniu wcale. Wiadomo bez patrzenia gdzie jest jaka litera dzięki wypustkom na F i J na każdej klawiaturze. Czasem piszę patrząc za okno.

Dla mnie pisanie odręczne więcej niż kilku słów jest jak czyszczenie kibla szczoteczką do zębów. Jak czasem (rzadko)
@Venro: Takie "prezenty" robi się znajomym których zna się na wylot i wie że zrozumieją ten rodzaj "humoru". Jeśli lubisz takie "żarciki" To nie wiem co powiedzieć. Po pierwsze prezent ma sprawić radość obdarowanemu i nie chodzi tu o to aby wydawać na paczkę miliony złotych. Ta konkretna wykopaczka zrobiona jest po prostu "na odwal się"
Sądziłem, że idea #wykopoczta oparta jest przede wszystkim na dwóch zasadach - humorze i dystansie do własnej osoby


@Venro: No to źle sądziłeś.

Założenie akcji było dość oczywiste - udział może wziąć każdy. Również osoby o skromnych możliwościach finansowych.


@Venro: Beznadziejny prezent próbujesz tłumaczyć skromnymi możliwościami finansowymi? Serio?