Wpis z mikrobloga

Cześć miraski. Pracuje ktoś z was w #uber ? Mam lekki problem i potrzebuje kogoś, kto się na tym zna. W czwartek wypadł mi telefon podczas wysiadania z samochodu, kierowca pojechał dalej. Zorientowałem się jakieś 20 sekund po wyjściu i od razu zadzwoniłem - dwa pierwsze razy normalnie był sygnał, za trzecim telefon wyłączony. Jestem pewien, że telefon został w uberze, bo od razu włączyłem lokalizację i widziałem jak zmienia położenie. Opcje są dwie: telefon wziął kierowca, albo kolejny pasażer. Następnego dnia zadzwoniłem do kierowcy, mówił, że nic nie znalazł. Telefon jest zablokowany i nie ma opcji, żeby ktoś go odblokował, także jest bezużyteczny (chyba, że na części). Macie jakieś rady co mogę zrobić?
#zguba #warszawa
  • 50
@dolce_vita: myślę, że kupić nowy telefon. Raczej się już nie znajdzie, niestety. Kierowca będzie szedł w zaparte, policja nic nie zrobi, a następny pasażer umyje ręce. Skoro ktoś od razu wyłączył telefon, to znaczy, że nie ma zamiru go zwrócić. Niestety.
@ArekJ: Właśnie dlatego potrzebuję kogoś kto pracuje/pracował w uberze, albo miał podobną sytuację. Jeśli zdecyduję się pójść na policję to jest opcja, żebym dostał kontakt do kolejnego pasażera?
@pieczywowewiadrze: bezpośrednio numeru telefonu nie mam, uber "dba o prywatność swoich kierowców" i łączy jakoś prze swoją stronę. Nie mam także tablic rejestracyjnych, ani nawet modelu samochodu. Jedyne co jest w podsumowaniu przejazdu to czas, kwota, imię i miniaturowe zdjęcie kierowcy.
@dolce_vita bejsbol, trzonek od łopaty, rurka od hydraulika, maczeta i zamów ponownie tego pana. Obiecaj, że krzywdy nikomu nie zrobisz ale masz numery pojazdu a kolega z policji zaraz poda info kim jesteś i gdzie mieszkasz panie z uberka, dlatego wielce panu komunikuję, że bardzo lubię swój telefon.
Mój telefon jest jak moja rodzina a ty próbowałeś go skrzywdzić dlatego teraz zrobię jak L. Jackson i Travolta w Pulp Fiction czyli jesień
O jak kisnę, przecież to nie kierowca ubera ci telefon ukradł ale zlotowa jakaś co was śledziła i widziała jak wysiadasz.
Przecież to oczywiste, jak mógł cie wydymac tak światły i nowoczesny szeringeconomy
@dolce_vita: nie znasz zasady - znalezione nie kradzione?
Do tego znalazł to w swoim samochodzie :)
Miałem podobną sytuacje, ale nie był to telefon tylko jakies ray-bany, następny pasażer jak wszedł to się spytał czy to moje, ja powiedziałem że pewnie ostatni pasażer to zostawił. Zrobiłem fotkę, wysłałem info do supportu, później pasażer zadzwonił na mój nr telefonu i się dogadaliśmy gdzie i kiedy.
Jak kierowca zauważy ze coś znalazł to
@pieczywowewiadrze: @ArekJ: @algorytm7007: @coffeinaddict: @leeshay: @galarulez: @u-cichego:
Wybaczcie, że wołam, ale wyszło na jaw coś ciekawego. Okazuje się, że toyota auris należy do firmy przewozowej. Samochodami się wymieniają - wczoraj po 18 zadzwoniłem kolejny raz to odebrał ukrainiec, który nie ma o niczym pojęcia. I teraz pytanie - jakieś pomysły co robić? W poniedziałek idę do siedziby, tylko nie wiem czy od razu wjechać z
@dolce_vita: pierwsza i najważniejsza sprawa to historie o super suporcie i nienagannych kierowcach uber możesz sobie włożyć miedzy bajki- w spółdzielniach Ukraińców i zwykłych sebixow jest tylu ze maja w dupie oceny, bo partnera co to ma 10 aut w uber nie wywala ze ktoś miał za niska średnia ocen, bo i kierowców nie znajda za takie ceny. Druga sprawa jak juz pójdziesz na policję to nie pisz bajek ze kolega
@leeshay: Okej, powiedz mi czy takie doniesienie mogę napisać własnoręcznie (albo są w internecie jakieś wnioski) i dopiero iść na policję czy wszystko załatwiam tam na miejscu? Generalnie chcę zrobić tak, że podrukuje wszystkie screeny: gdzie urywa się trop telefonu; kiedy dzwoniłem po zorientowaniu się, że nie mam telefonu; kiedy zakończył się przejazd itp. Wtedy wyłożę dwa doniesienia (o zgubę telefonu i przewóz bez licencji) i powiem, że jak telefon się