Wpis z mikrobloga

ale akcja :D
o 1.30 wypuściłem kierowcę z towarem do Niemiec ,gdzieś koło 2.30 dzwoni do mnie, że coś w kole bije i nie da się jechać,i on przerywa jazdę , więc szybko wsiadam w samochód , jadę na firmę, ładuję wszytskie narzędzia, podnośniki ,lampy itp i lece do niego (gdzięś około 50km, pogoda dramat deszcz ze śniegiem , zimno jak c--j ) podbijam, patrzę a tam w------o 5/na 6 szpilek z koła :O (auto przed wyjazdem miało wymieniane hamulce;- ziomek nie dokręcił śrub) i biorę się za wymiane koła i szpilek w tej pizgawicy , ale fart że nic się poważnego nie stało i dobrze że blisko.

#pracbaza #praca #transport
  • 104
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MKOwen: Widzisz bo zawód kierowcy na przestrzeni ostatnich 20 lat zmienił się diametralnie, lata świetności Starów, Jelczy minęły bezpowrotnie, tak samo jak ich remontów na poboczach. Zgadzam się, że wymiana koła tudzież jego dokręcenie, wymiana żarówki czy jakaś szybkozłączka albo zaślepienie jakiegoś przewodu nie jestem niczym uwłaczającym ani zbyt trudnym do wykonania, ale wszystko zależy od firmy, od szefa i okoliczności awarii. Ale mimo to wszystko poprzednicy mają wiele racji,
  • Odpowiedz
@rraaddeekk: wyobrażasz sobie pracować na maszynie za 5 milionow złotych i przed uruchomieniem nie sprawdzić stanu oleju?! Zaufasz czujnikowi? H-j z czujnikiem, a jak ktoś nie wsadził dobrze bagnetu? Nawet nie wiesz ile oleju jest w stanie s--------ć przez rurke od bagnetu... Gratuluje podejścia.
  • Odpowiedz
do wymiany koła potrzeba mieć to w umowie?


@bmFwaXN6IG1pIG5hIHB3: Zakładając hipotetycznie (bo widzę, że niektórzy wyobraźni zbytnio nie mają) wymieniasz koło w samochodzie służbowym, ciężarowym. W trakcie tej czynności ulegasz wypadkowi. C--j wie co, przygniotło Ci dłoń, potracił Cię samochód. Cokolwiek. Lub zwyczajnie poprzez swoje amatorstwo źle montujesz koło i powodujesz katastrofę. Jak Ci się wydaje? Kto poniesie za to odpowiedzialność? Bo ja Ci powiem kto. Tylko Ty i zapomnij
  • Odpowiedz
@dzazzio Wiem, że to niektórych boli, że sobie nie mogą w sobotę pogrzebać pod maską.
Tez mam taki rytuał, że sprawdzam płyny w każdą sobotę.
Teraz jeszcze mogę, bo mam samochód z bagnetem, ale już większość premium tego nie ma i niebawem zawita ta nowinka do kompaktów.
  • Odpowiedz