Wpis z mikrobloga

Witam :-) Wczoraj pojechałem na centrum Berlina podpisać umowę o pracę. Okazało się że będę mieć trochę więcej godzin bo 140 a co za tym idzie, trochę lepiej płacone. Gość się pytał jak mieszkam to mówię że w hostelu po 10 euro Doba i że krucho z kasą, na co on ze pierwszy przelew trafi do mnie 5 grudnia. Po podpisaniu umowy i papierów, pojechałem na Gross do pracy. Trochę miałem problemów by znaleźć hale, ale trafiłem. Praca generalnie super :). Na początku poszedłem do szatni, wrzuciłem koszulkę firmowa na siebie i poszedłem się odbić. Na Hali 90 % to Polacy. powiedziałem że jestem 1 dzień i zaraz jeden powiedział że mnie oprowadzi. Wzięliśmy wózek i zrobił ze mną jedna rundke pickowania. A do reszty dnia już sam latalem i czas bardzo szybko zlecial. Ludzie spoko, weseli, mówili mi że do jednej z najlepszych agencji trafiłem etc. Później dostałem info że mam dziś i jutro przyjść do pracy na 14 i tak ma wyglądać komunikacja odnośnie grafiku. W każdy piątek mam dostawać SMS na kolejny tydzień jak pracuje. Umowę mam do 13 kwietnia. I praca w porównaniu do poprzedniej to wakacje. Generalnie teraz jestem i tak w dupie bo nie wiem jak sobie poradzę nie mając gdzie spać. Miałem iść dziś do tej babki by może mi pomogła ale nie mam jak bo o 13 otwierają a ja na 14 praca. Za godzinę muszę zwolnić hostel i dziś ze wszystkimi tobolkami pójdę do pracy. A po pracy to w sumie nie wiem gdzie będę kimac. Ale chyba pierwszy raz na dworcu. Szczurownia odpada bo nim tam dojadę to będzie północ, a nim położę się spać to było by po drugiej. A o 6 wyganiaja. Tak czy inaczej nie wiem czy utrzymam te prace bo jest lipa ze spaniem / jedzeniem. Ale zrobię wszystko by jakoś się utrzymać na powierzchni do tego 5 grudnia. #kurakberlin #berlin #emigracja
  • 84
Szczurownia odpada bo nim tam dojadę to będzie północ, a nim położę się spać to było by po drugiej. A o 6 wyganiaja. Tak czy inaczej nie wiem czy utrzymam te prace bo jest lipa ze spaniem / jedzeniem. Ale zrobię wszystko by jakoś się utrzymać na powierzchni do tego 5 grudnia.


@kurakao: Co za podejście... masz okazję odbić się od dnia, a narzekasz, że aż przez 10 dni będziesz musiał
@M4lutki: " że aż przez 10 dni będziesz musiał krótko spać, bądź w niekorzystnych warunkach i mało jeść." nie żebym bronił, ale kurakao nie przyjechał świeżo wypoczęty i odżywiony z domu tylko już jest w tych warunkach trochę czasu.
Jak przez ileś dni się nie wyśpisz, nie zjesz odpowiednio to organizm traci rezerwy.
Jak przez ileś dni się nie wyśpisz, nie zjesz odpowiednio to organizm traci rezerwy.


@tomaszk-poz: Rozumiem, ale on tutaj ma szansę zerwać z taką sytuacją, a dopuszcza myśl, że mu nie wyjdzie... i jeszcze o tym otwarcie pisze.

Jak on to sobie wyobrażał początki gdy znajdzie pracę? Że dostanie robotę z elastycznymi godzinami, w której będzie miał okienko o 13, żeby sobie na obiadek do jadłodajni dla bezdomnych wyskoczyć? Przecież to
Co za podejście... masz okazję odbić się od dnia, a narzekasz, że aż przez 10 dni będziesz musiał krótko spać, bądź w niekorzystnych warunkach i mało jeść. Do tego rzucasz tekstem, że nie wiesz czy przez to utrzymasz tę pracę. Kibicowałem Ci po cichu, ale teraz mam małe wrażenie, że Ty paradoksalnie wcale nie chcesz zmiany na lepsze.


@M4lutki: dokładnie. Ja swego czasu spałem po 4 godziny i tylko raz w
@kopalina: Nie chodzi o hardkor. Jak ma trudną sytuację, to niech kombinuje i się stara, a nie z góry narzeka, że się nie uda.

Jak mu zależy na kasie, to może powinien zrobić tak jak inni Polacy w jego robocie - mieszkać w jakiejś małej polskiej miejscowości przy granicy i razem z innymi dojeżdżać, zamiast mieszkać po hotelach w Berlinie?
Nie czytałem wszystkich wątków kuraka, ale co mnie najbardziej dziwi, to jest to, że na co dzień Wykopki takie anty pisowskie, a tu robicie zupełnie to co teraz robi nasz rząd - dajecie jalmuzne za free osobom, które nie potrafią same poradzić sobie w społeczeństwie.

Ja rozumiem pomoc w znalezieniu pracy, ale rozdawnictwo kasy osobie, która ma robotę i nie potrafi zorganizować sobie noclegu? Co on? Rodziny nie ma? Znajomych? To nie
@RevulsioN: Twoich pieniędzy nie tknąłem. Wiem, że sporo ryzykuję, bo nie znam gościa, ale sam wywodzę się z biedy i kiedyś też mi ktoś pomógł - nie wprost finansowo, lecz bez tego nie byłbym pewnie na tym miejscu, co dzisiaj. Wydaje mi się, że chłopak po prostu jest przerażony, nie każdy to wytrzyma i w takiej sytuacji rzeczywiście może taki człowiek klęknąć. Jeśli dzięki tym paru stówkom nie pęknie i ułoży
Właśnie czekam na autobus, jestem po pracy :-) poodpisuje wam pierw na posty:

@kretyn nie mam pojęcia gdzie lecą paczki. Mam skaner, "adres" towaru i muszę go znaleźć i zapakować na wózek.
@michalmicel Gross, różne hale. Teraz robiłem na trójce ale w poniedziałek np na piątce
@M4lutki Gdyby nie pomoc to pewnie tak by było ale pisałem prawdę jak jest. Szczurownia ma swoje prawa, idąc tam o północy masz możliwość wzięcia prysznicu