Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Na wstępie mówię, że to co piszę, jest na poważnie! Chłopak siostry chodzi do niej około 1,5 roku, mają po 19 lat. Mnie (jej brata, 25) zawsze olewał, nigdy nie przychodził do mnie, nie mówi cześć, nic, mimo że nawet mamy pokoje na przeciwko, zawsze prosto do niej i siedzieli zamknięci w pokoju. Wracali w nocy o której im się podobało budząc cały dom (rodziców, mnie) i taka sytuacja była od dawna. Rodzice nie byli z tego faktu zadowoleni ale na to pozwalali. Niedawno byli gdzieś, wrócili o 3.30 w nocy. Oczywiście pobudziliśmy się. Aż do 4 rano były dyskusje. Gdyby nie to, to może przymknął bym oko, ale nie. Wkurzyłem się, wszedłem do nich do pokoju i spytałem się, czy są sami w domu, czy to jest dobra pora na dyskusje. Wyleciał do mnie z tekstem "idź już spać gościu". Następnego dnia, jak wróciłem do domu on już był u siostry. Zjadłem i poszedłem do siebie. Oni za chwile gdzieś wychodzili, siostra poszła do łazienki, a on wszedł do mnie do pokoju (siedziałem "na komputerze") z tekstem, "a ty k*a jeszcze raz wejdziesz do siostry pokoju to inaczej będziemy gadać". Nie spodziewałem się kompletnie że przyjdzie, przecież nigdy tego nie robił. Wstałem i pytam go czy to do mnie, on że tak, zaczął mnie przepychać czołem (a jest wyższy o jakieś 1,5 głowy ode mnie), odepchnąłem go a on rzucił się na mnie z pięściami. Nie mogłem sobie na to pozwolić (w sumie, obrazę, groźbę i to we własnym pokoju) też próbowałem atakować, ale fizycznie nie miałem szans. Był chamski, pytał co bym mu zrobił gdyby puścił sobie muzykę o 4 rano, mówił że ja jestem niepełnosprawny umysłowo. Rozdzielała nas moja mama i siostra. Był pewny siebie, czuł się jakoś "wyższy" w nie swoim domu i w sumie to chyba urażony tym że zwróciłem IM uwagę. Tata wrócił z pracy. Przyjechał razem ze siostrą się spowiadać przed rodzicami i oczywiście kłamał i został na tym przyłapany przez mojego Tatę, dziś rozmawiał z nim przez telefon (on sam chciał rozmowy!!) i drugi raz nie był wiarygodny. Rodzice trzymają moją wersję, Siostry całymi dniami nie ma w domu, jest u niego, obstawiam, że ustalają wspólną wersję. Powiedziała do mnie i taty, że dobrze, że wp***l dostałem. Mam podbite oko, uszkodzony nos, siwe ucho i głowę za uchem. Siostra go broni cały czas, i pewnie jeszcze przyjedzie się tłumaczyć po raz trzeci przekonywać do swojej wersji której nikt nie może potwierdzić (tak, bił mnie przy mojej Mamie). Nie czaję gościa, czego on jeszcze oczekuje w naszym domu, nie rozumiem siostry, że go popiera i broni. Co robić ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 132
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania ale bym takiemu dał zaraz klapsa w dziąsło zanim jeszcze ojciec przyjechał, brak jakiegokolwiek poszanowania że strony tego pajaca, niebylem w stanie sobie z nim poradzić więc trzeba było wsiąść cokolwiek i wywalić go za próg, gdyby się burzył to odczego jest policja a protestujaca siostra poleciała by razem z nim. Ban całkowity na przebywanie w domu jest chyba oczywisty( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
GłuchaMaciora: OPie jak sam sobie nie radzisz, nie masz z 2 ziomków, którzy wpadliby do ciebie na "p--o"? Tak żeby siorka+fagas nie wiedzieli o waszej obecności i delikatnie go znowu sprowokować, a następnie trochę naprostować?
Albo poszukaj chętnego wykopka, który mieszka w pobliżu i przyszedłby cię odwiedzić xD

Jak nie bait to może ta sytuacja zmotywuje cię żeby zapisać się na jakiś sport walki?
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania lol? Za duzo sobie pozwoliles od pierwszego momentu. Jak mozna sobie przez 1.5 roku pozwalac srac na glowe we wlasnym domu i nie mowic ani slowa tylko sie chowac jak szczur w pokoju? Dziwisz sie ze teraz jakis gowniarz nie ma do ciebie szacunku jak ty go do siebie nie masz w swoim domu rodzinnym? Wstydziles sie go o--------c za pierwszym razem to teraz masz owoc braku reakcji.. Co tu
  • Odpowiedz
Ah no i nawet nie mysl zeby isc na policje bo zmienisz swoja rodzine w jeszcze wieksza patologie a nic nie zdzialasz. Nie ma zadnych dowodow, nie byles na obdukcji. Bedzie slowo vs slowo bez swiadkow. Nie ma szans na wygranie takiej sprawy. Ci co ci doradzaja zgloszenie tego chyba sa przed matura:D
  • Odpowiedz
Jak nie bait to może ta sytuacja zmotywuje cię żeby zapisać się na jakiś sport walki?


@AnonimoweMirkoWyznania: nie ma nic honorowego w n-----------u się z patusem w własnym domu to nie czasy w których dominuje najsilniejszy i musisz zniżać się do jego poziomu.
Zaopatrz się w pałkę teleskopową i żel pieprzowy, kolejnym razem gdy wyskoczy do Ciebie z łapami psiknij mu żelem i wywal go z domu, jeśli to nie
  • Odpowiedz