5 miesięcy i 13 dni czekania i zadzwonili. Jutro jedziemy z Żoną do ośrodka adopcyjnego poznać nasze dziecko. Wlasnie powoli zaczęło to do mnie dochodzic i ledwo powstrzymuję łzy jadąc linią 204 do domu. A ze sobą mam dużego misia. 7 lat temu obiecalem Żonie, że gdy zostaniemy rodzicami kupie jej takiego. Pewnie nie pamięta. Nie musi ( ͡°͜ʖ͡°) Pijcie ze mną co tam macie, Mirko :) #adopcja #trochesiechwale #trochesiecykam
@Kazmierz: oby wam się udało cumplu ! Osobiście znam 3 rodziny które również podjęły się adopcji, a teraz po 15-20 latach rodziny te przeżywają dramat ...
@ludzik: dzieciaki zaczęły się buntować, szukać rodziców itd. Rodziny porządne, ze stałą pracą, własne domy ... Jedni nawet się rozeszli z powodu dzieci. W jednej dwie dziewczyny pod 2-3 razy w roku uciekają z domu itd ogólnie tragedia
@Kazmierz: wśród moich znajomych są dwie pary z adoptowanymi. Jedni normalni, powoli uświadamiają dziecku dlaczego oni teraz są rodzicami, że to nic złego, nic lepszego, po prostu tak czasami jest. Drudzy od początku mówili coś w stylu "jesteś adoptowana, ale to lepiej, bo to my Cię wybraliśmy spośród innych, a inne dzieciaki musiały być ze swoimi rodzicami, jak ci ktoś coś powie, to pamiętaj, że jesteś lepsza". Teraz mała ma w
Pijcie ze mną co tam macie, Mirko :)
#adopcja #trochesiechwale #trochesiecykam
Komentarz usunięty przez autora