Wpis z mikrobloga

Dramy związane z wynikami wyborów, czy to Brexitem, czy to Trumpem, PiSem czy wygranymi liberałów jak druga kadencja PO wcześniej obrazują mi jaki to jestem lepszy od innych ludzi bo w ogóle nie działa na mnie to emocjonalnie bo potrafię się adaptować dzięki swoim umiejętnościom i wewnętrznej sile. Podstawowy błąd ludzi dramatyzujących? Wiążecie złe emocje z kręgiem otoczenia, na które nie macie wpływów zamiast starać się poszerzać swój własny krąg wpływu niezależnie od czynników wewnętrznych.
Podaję przykłady:
I źle mi się żyje w tym kraju.
1) Wybór reaktywny: o #!$%@? PO, o #!$%@? PiS, o boziu niedobre państwo hamuje mój potencjał i przedsiębiorczość, zwalę na polityków!
2) Wybór proaktywny: okej, dopieszczę angielski/niemiecki do fluent i pokucuję jeszcze z rok planując emigrację do lepszego kraju, hmm sprawdźmy które państwa byłyby dobre odnośnie moich umiejętności językowych i dotychczasowego doświadczenia. Czego mi brakuje? Co muszę podszkolić. Jakie są szanse i zagrożenia związane z tym wyborem?

II Nie podoba mi się w obecnej pracy
1) Wybór reaktywny: moja korpo to #!$%@?, mój szef to #!$%@?, mój kraj to #!$%@? nie daje mi szansy
2) Wybór proaktywny: czy mogę zmienić pracę? Co muszę doszkolić by być w stanie zgarnąć lepsze oferty z rynku. Czy powinienem poświęcić dodatkową godzinę w tygodniu na naukę języka/programowania/innego skilla? Czy jestem w stanie zmienić coś w swojej dotychczasowej pracy? Spróbuje teraz działać w inny sposób..

Polecam bycie proaktywnym.

#niepopularnaopinia #wybory #zycie #mowiejakjest
Pobierz m.....i - Dramy związane z wynikami wyborów, czy to Brexitem, czy to Trumpem, PiSem c...
źródło: comment_RVKdYuEQUb4a4qx8sVPGrWRyj9ozSikX.jpg