Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam wszystkich.

Z przyjemnoscia chcialbym poinformowac, ze zakonczyly sie moje 2 letnie badania nad relacjami damsko - meskimi. Badania mialy na celu sprawdzenie zaleznosci pomiedzy uroda/charakterem mezczyzny a uroda dziewczyny w znanej wszystkim skali Stulejmana.

Mezczyzn podzielilem na 3 kategorie
- ładnych z ryja - (oraz wysokich), tutaj znajduja sie modele o twarzy Brada Pitta i wzroście pow. 1.90m.
- brzydkich z ryja - tacy jak ja
- o silnym charakterze - faceci, ktorzy posiadaja tzw. bajere, pewnosc siebie, inteligencje i obycie.
- o slabym charakterze - tacy jak ja
- dobrze zbudowani - sylwetka nienaganna, dobrze zarysowane miesnie
- slabo zbudowani - tacy jak ja

Kobiety (tutaj opis bedzie bardzo subiektywny, macie prawo sie z nim nie zgadzac)
- brzydkie - tutaj sa to przedewszystkim dziewczyny grube i zaniedbane
- przecietne - szczuple
- ladne - szczuple i o bardzo ladnych rysach twarzy (wiekszosc z tindera, fotki)
- top - to samo co ladne + bardzo inteligentne, wysportowane

Wyniki badan zostaly zebrane w zalaczonym screenie z excela. Wynika z niego, ze faceci o wysokiej urodzie (twarz, wzrost) maja przewage nad facetami o silnym charakterze oraz dobrze zbudowanymi. Wynika z nich takze to, ze nie wystarczy byc wysportowanym jak twierdza wykopki zeby wyrywac najladniejsze dziewczyny. Bez zaskoczenia oczywiscie w przypadku osob pokrzywdzonych przez genetyke i los, tacy nie maja szans praktycznie na nic procz zwiazek z zdesperowana, gruba dziewczyna.

Jestem ciekaw jak Wy to widzicie, podzielcie sie swoimi spostrzezeniami.

#rozowepaski #badania #niebieskiepaski #zwiazki #seks #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Witam wszystkich.

Z przyjemnosci...
źródło: comment_bVA5dlJkznE7KAcRIP1ugTiTbU7kUFgt.jpg
  • 50
chce byc kochany taki jaki jestem. Dlaczego mam zmieniac siebie tylko po to zeby podobac sie pustym laskom, ktore jedyne co maja to wyglad? Ci z ryjem nic nie musza to dlaczego ja musze? Nie godze sie na to.


Po to żeby mieć łatwiej. Niestety ale wygląd jest bardzo ważny jeśli chodzi o pierwsze wrażenie. Widzisz 25 lat na karku i pora się ogarnąć.
@AnonimoweMirkoWyznania:

Dlaczego mam zmieniac siebie

W ogólnym przypadku: żeby żyło Ci się lepiej. Człowiek, który się nie zmienia, jest debilem. A w najlepszym razie kimś miernym.

W tym przypadku: żeby móc wyrywać atrakcyjniejsze laski.

tylko po to zeby podobac sie pustym laskom, ktore jedyne co maja to wyglad?

Nie wszystkie laski oferują tylko wygląd. Za to wszystkim spodobasz się bardziej, jeśli zadbasz o swój wygląd, charakter, pozycję, zarobki itp.

Ci z
@AnonimoweMirkoWyznania nic mądrzejszego niż to co napisał @Sh1eldeR nie można dodać. Zresztą ten komentarz i poprzedni to każdy definiujący się jako #przegryw powinien przeczytać. Każdy chce być kochany, ale samym istnieniem nie spowodujesz, że ktoś Cię pokocha. Poza tym piszesz o miłości a za chwilę o podobaniu się pustym laskom. Chyba nie wiesz tak naprawdę jak miłość powinna wyglądać i na czym polega albo masz o niej mylne wyobrażenie
OP: @Djkudlaty: niestety pierwsze wrazenie jest najwazniejsze. Kiedys chcialem byc ruchaczem ale zdalem sobie sprawe ze tylko piekni moga prowadzic tak wspaniale zycie. Dzis chce miec po prostu dziewczyne, ktora pokocham z wzajemnoscia ale i do tego trzeba sie drugiej osobie podobac. Nawet nie mam okazji pokazac jaki jestem z charakteru bo dziewczyny dyskwalifikuja mnie za wyglad. :(

Zaakceptował: Asterling
PrzeterminowanyStulejarz: Co ma zrobić dwudziestopięcioletni kurdupel, łysiejący skinny fat, mieszkający na wsi, nigdy nie mający dziewczyny ani innych bliższych kontaktów z laskami?
Mówisz, że ćwiczyć nad swoją wartością. OK. Tylko wiesz, doprowadzenie się do obiektywnego wygrywu będzie trwało co najmniej z 5 lat ciężkiej pracy jak nie 10. Także co robić by do tego czasu nie ześwirować? Tabletki szczęścia i Roksa kilka razy w tygodniu? 99.9% szczupłych lasek jest co najmniej
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jedyne sensowne wyjście, to rzucić całe #!$%@? i #!$%@?Ć jak najszybciej. Nie ma innego wyjścia. Możesz być 25 lat w plecy... albo 26 lat. Albo 27. Albo 35. Albo 50. Im szybciej zaczniesz, tym lepiej.

Jest wielu facetów, którzy zaczynają żyć dopiero około 30-stki.

W 5 lat zmienisz wszystko o 180 stopni, ale wygląd zmienisz szybciej. W rok możesz się wyrzeźbić, a jak chcesz dorzucić sporo mięśni, to dasz radę
@Sh1eldeR:
Nie do końca jest tak ze po trzydziestce jest różowo. Większość kobiet o normalnej psychice i urodzie ogarnia stały związek do 27-29, facet max do 30. Jeśli ktoś po 30tce zostaje sam to jest duże prawdopodobieństwo że nie potrafił wykształcić w sobie cech umozliwiających życie w poważnym związku - kooperacji, doceniania się mimo wad, empatii, nieuciekania w inne związki w razie problemów itp.

Nie potrafię teraz wymienić wszystkich tych cech
PrzeterminowanyStulejarz: @Sh1eldeR: wiele napisałeś, ale niestety niekoniecznie wiele z tego wynika. Myślisz, że człowiek może zdrowo funkcjonować do trzydziestki jadąc głównie na czerwonopigułkowym trybie mnicha? Przecież potrzeby seksu/bliskości to jedna z podstaw Piramidy Maslowa. Bez nich człowiek wariuje. Dlatego zostaje albo Roksa albo trenowanie na grubszych i brzydszych niż 90% kobiet.
@ewolucja_myszowatych: zgadzam się, do trzydziestki to już dobry towar dobrze przebrany, zostają same odpadki.
@Roleing: masz na
@ewolucja_myszowatych:
@ewolucja_myszowatych:

Jeśli ktoś po 30tce zostaje sam to jest duże prawdopodobieństwo że nie potrafił wykształcić w sobie cech umozliwiających życie w poważnym związku - kooperacji, doceniania się mimo wad, empatii, nieuciekania w inne związki w razie problemów

Nie. Jeśli facet, który wygląda na wartościowego jest wolny po 30-stce, laski na niego lecą siermiężnie. Również młodsze laski, oczywiście.

Bycie kawalerem u mężczyzny to wartość. Nie jest przecież powiedziane, że ten