[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Czy macie też toksycznych rodziców?
Nie pytam się gimnazjalistów, czy ;mame; kazała wcześniej wrocic z dyskoteki.
Mowa tutaj o nadmiernej kontroli, kierowaniu zyciem w momencie gdy dziecko ma okolo trzydziestki. Juz powoli nie mam sil. Codzienne dzwonienie,zeby sie zameldowac, negowanie wszystkiego co moze byc. Jedno z rodzicow jest watlego zdrowia, to ciagle slysze, ze stan zdrowia sie pogarsza, bo ja doprowadzam ich do grobu.A ja? dobrze platna praca na wysokim stanowisku, wlasne mieszkanie.
Ciezko jest zaczac sie buntowac w tym wieku.Jest mi bardzo ciezko, bo jednego rodzica kocham mocno, ale nie mam juz sily, bo mnie niszcza.
Chodze do psychologa i powoli probuje to zmienic,ale prawie 30 lat nie zmieni sie w kilka tygodni. Jestem psychicznym wrakiem.
Nie nie mam nikogo bliskiego z rodziny, a siostra nie zyje (rodzice doprowadzili ja do ostatecznosci). Ciagle slysze,ze tylko ich mam na swiecie, ze kazdy mnie probuje okantowac i zniszczyc a tak na prawde to oni mnie niszcza

#rodzina #toksycznirodzice #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[dzikiczytelnik]

@AnonimoweMirkoWyznania: to jak jesteś samodzielny, masz swój hajs i mieszkanie to zmień numer po prostu i olej ich na miesiąc czy dwa, albo trochę dłużej - być może się ogarną i zrozumieją, a jak nie to trudno

[W.....1]

@AnonimoweMirkoWyznania: odetnij się, bo oni kiedyś umrą, a Ty zostaniesz sam/sama,bez własnego życia,za to z dozgonnym poczuciem, że ich nie zdołałeś/zdołałaś uszczęśliwić.

[T.....s]

@AnonimoweMirkoWyznania: Ja swój problem z matką rozwiązałem dość w prosty sposób.

Wyprowadziłem się.
A jak mnie #!$%@?ła z telefonami to ją zablokowałem.

Przypomniało mi się dopiero po 2 miesiacach.

Od tamtej pory skończyło się #!$%@?. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[w.....u]

@AnonimoweMirkoWyznania: tez mam problem z toksyczna rodzina, w tym roku wbijam 26lv. Niebawem ide do psychologa, wiem, ze jednym z najwazniejszych postanowien noworocznych bedzie wyprowadzka, jak najszybciej. Tobie tez radze o tym myslec. Trzeba w koncu rzucic sie na glebokowa wode, to jedyna metoda.

[uve444]

@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym po prostu z nimi szczerze porozmawiał. Powiedział wprost co mi leży na sercu i wytłumaczył dlaczego nie odpowiada mi ich zachowanie.

[MJURAAA]

@uve444: to nie jest takie proste, jak się wydaję. Rodzic ma swoje racje, a postulaty dziecka najczęściej wydają się bezsensowne. Najlepszym rozwiązaniem jest odcięcie się, bez żadnego tłumaczenia.

[uve444]

@MJURAAA: To nie jest dobry pomysł. Taki rodzic myśli, że robi dobrze. Że chroni swoje dziecko, interesuje się nim ,chce dla niego jak najlepiej. Po prostu nie rozumie, ze swoim zachowaniem wyrządza mu krzywdę. Trzeba to wytłumaczyć wprost. Tato, mamo wasze zachowanie powoduje, że nie mogę normalnie żyć, robicie to i to źle. Dopiero po takiej rozmowie, jeśli okaże się nieskuteczna, można jako terapię dla rodziców odciąć się od nich na

[MJURAAA]

@uve444: właściwie to nie ma co generalizować. Moja mama jest o tyle trudna, że w ogóle nie uznaje moich racji. Ona wszystko wie najlepiej. Ja to przyjmuję do wiadomości, alw robię swoje.

[meisje8]

Wez ich na terapię grupowa, moze zrozumieja co robia nie tak jeśli wytłumaczy im to jakis 'autorytet'. Inaczej pewnie beda uwazac ze to tylko twoje wymysly