Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak nie #!$%@?ć się do friendzone? Trzy dni temu byłem na spotkaniu z pierwszy raz widzianą laską i od pierwszej rozmowy do końca już nam się ryje nie zamykały. Oczywiście - nie słodziłem jej, czy nic, często ją wyśmiewałem, raz na jakiś czas zarzuciłem komplementem, ale widziałem, że gdy coś mówiłem, to ona ciągle się śmiała, tyle, że rozmawiało mi się z nią bardziej jak z kumplem, bardzo dobrze, aż za dobrze. Jak na następnym spotkaniu mocniej flirtować? Niezbytnio mi się to udawało, bo robiła dziwne miny czasem, albo znów się śmiała, wcześniej była totalnie zakochana przez wiadomości, nie wiem czy się czasem nie zawiodła. xD
Proszę o rady internautów.

#zwiazki #gorzkiezale #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania: Wiesz, dotknij ją - na przywitanie przytul, później ją "tykaj" przy każdej okazji, patrz głęboko w oczy i takie tam pierdoły. Rozmowę od flirtu różnią gesty. To co mówisz, jest mało ważne. Przekaz werbalny to 15% tego co przekazujesz drugiej osobie. Możesz gadać o pogodzie ale tak, że ona poczuje, że na nią lecisz albo gadać jak z sąsiadką. Liczą się gesty, spojrzenie, ton głosu i takie tam. One na
@AnonimoweMirkoWyznania: Bierzesz ją na romantyczną kolację i mówisz jej tak: - Pokażę Ci sztuczkę, patrz na mój zegarek, jest wyjątkowy!
- Jak to?
- Pokazuje jakie majtki ma na sobie wybrana osoba...
- Tak? To sprawdź na mnie.
Kręcisz coś tam przy zegarku i wypalasz: -Tyyy.. Ty w tym momencie nie masz majtek na sobie!
Ona oczywiście oburzona, że przecież ma i co Ty odwalasz. Wtedy uśmiechasz się zawadiacko i puentujesz:
niekoniecznie, zależy w jaki sposób się to robi.


@tehSpirit: masz oczywiscie racje :) ale generalnie laski wola tych co klada na nie lache niz tych co obsypuja rozami kazdego dnia

@agaja: tez masz racje, pociski i szydzenie nie jest dobre. ale mozna sie z rozowej ponabijac hm... nie wiem jak to inaczej ujac - w inteligentny sposob i jesli laska ma cokolwiek w glowie to potraktuje to z dystansem. no
ale generalnie laski wola tych co klada na nie lache niz tych co obsypuja rozami kazdego dnia


@onsok: nie wiem, czy jestem laska, ale mysle, ze zadna z tych opcji nie jest dobra ;> Podstawa jest zdrowy rozsadek, jak napisales; a wszelkie gierki slowne powinny wynikac sytuacjyjnie, a nie na zasadzie "pocisne lasce, to bedzie myslala,ze mi nie zalezy i bedzie za mna latac"/
Generalnie wydaje mi sie,ze jesli podchodze powaznie