Wpis z mikrobloga

@6c6f67696e: @Arhus: Z tym widelcem, największym osiągnięciem inżynieryjnym polskiej myśli technicznej, to oczywista bzdura. Widelce pojawiają się w Włoszech (pierwsze znane z Wenecji) w pocz. XVI w. Bogaty zestaw sztućców ze srebra (w tym widelców) posiadał dwór francuski za Franciszka I, a więc kilkadziesiąt lat przed Walezym. Król Henryk owszem, zabrał zastawy stołowe, które jednak najprawdopodobniej sam przywiózł (ewentualnie trafiły do Polski z Włoch za pośrednictwem kontaktów Bony).
@CrtZ: tak wiem ze najlepiej to jak tusku robic łaskę każdemu kto sie napatoczył. Tez uważam ze to stwierdzenie było niepotrzebne ale z drugiej strony co oni sa dziećmi żeby sie obrażać tym bardziej o fakty?
@tigletpilesarus: @6c6f67696e: z tego co pamiętam z którejś z lektur ze studiów (może któraś z książek Ludwika Stommy albo Norberta Eliasa?), to w I poł. XVI wieku, czyli co najmniej kilkadziesiąt lat przed rządami Walezego, opat cystersów z Mogiły pod Krakowem wysłał widelec Erazmowi z Rotterdamu. Przyjmuje się to raczej za dowód tego, że widelce mogły być znane u nas wcześniej, niż w niektórych państwach Zachodniej Europy, ale raczej nie
@lecielinfini: To było u Stommy (chyba), N. Elias w "Przemianach obyczajów..." pisał o okresie późniejszym - wypieraniu używania rąk przez widelec np. na dworze Ludwika XIV. Tak naprawdę widelce znano już w Rzymie, jeszcze w epoce Karola Wlk. używano ich w państwie Franków, później Europa o nich zapomniała. Stosowano je natomiast w Bizancjum i poprzez kontakty Wenecji z Konstantynopolem na powrót przypomniano sobie o widelcu w Europie we wczesnej nowożytności.