Aktywne Wpisy
pearl_jamik +88
"Dziecko w aucie".
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
![pearl_jamik - "Dziecko w aucie".
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w ty...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/82b9b262d37bee0d4128fb6e1a48e807049dfd7a86eaf59788114dc5c229f8b1,w150.jpg?author=pearl_jamik&auth=20a04c1918623da8474aaab4a917c242)
źródło: 21
Pobierz"DZIECKO W AUCIE", wkurwia Cię to?
- tak 46.1% (870)
- nie 53.9% (1016)
Niestety potwierdza się to, co niedawno tutaj pisałem. Polska to kraj wybitnie postfeudalny. Nikt tutaj nie chce rozwijać przedsiębiorstw, nowoczesnych technologii. Nie opłaca się też giełda, o czym zaraz napiszę.
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
1100kg miodu. Jeszcze dzisiaj w browarze zużyjemy całość. Jestem ciekawy, jak to się uda, w domu robiłem nastawy z 3-4kg, w browarze komercyjnym trzeba stosować inne techniki ;)
#piwowarstwo #craftbeer #browarperun #browarhipster #miod
źródło: comment_MYPhEkKxpO9inVZxYHVNKn81nFkmYNPY.jpg
Pobierzbrowar jest pośrodku niczego, więc nie liczymy za bardzo na "przypadkowych" gości. Lokalu jako takiego nie będzie, sklepu z prawdziwego zdarzenia też nie będzie, aczkolwiek będzie można kupić piwo :)
raczej nastawiamy się na gości przyjezdnych, pt. grupa się zapowiada i przyjeżdża na imprezkę. Będzie altana, ławeczki, grill, jeziorko przy którym będzie można moczyć kija, posąg Peruna pod starym drzewem... Miejsce do imprez okazyjnych, otwarte po wcześniejszym zapowiedzeniu się
moj w dowodzie ma 1250, mozesz wolac gruszke, zmiescimy sie w limicie razem z nim!
piwowarskich ama bylo juz wystarczajaco duzo, ze raczej nie potrzeba kolejnego...
Nie wydaje mnie się
Ma się bardzo dobrze! Pisząc o ogólnych tendencjach trzeba mieć na uwadze, że przy dużej grupie konsumentów część wyborów zawsze wyłamie się z trendu, to jest oczywiste. Kluczowym pytaniem jest o skalę "nietypowych zakupów", czy przypadkiem nie wyrasta nowy trend. W tym przypadku można szybko zawyrokować: to margines.
Jak sam zauważyłeś, zaledwie niektóre browary mają takie piwa. Jak często są warzone? Czy są to jednorazowe akcje, czy powtarza się sezonowo? Jak często browar wraca do takich stylów?
Ot, weźmy Pracownię Piwa, która czasem sięga po brytjskie style, niedawno zrobili Mild Ale we współpracy ze schroniskiem ;). Zrobili ponad 500 warek, zatem jakieś wnioski można wyciągnąć. Ile razy zrobili lekkiego, angielskiego ejla poniżej 10blg? Stawiam skrzynkę domowego piwa, że częściej robili Mr Hard. Wnioski, mam nadzieję,
mocne chmielenie na tzw. whirlpoolu (w osadniku) - nie ma ujścia gazów, zatem olejki częściowo pozostaną w roztworze.
No i chmielenie na zimno, to najmocniej załatwi sprawę
Pszenica to trochę inna bajka, bo głównym odbiorcą są kobiety. Trzeba do nich trafić, a jak im raz posmakuje - to są bardzo lojalne i często sięgają po dany trunek. Zresztą, Sabat Czarownic wydawałem głównie z myślą, żeby pokazać że potrafię robić trudne technicznie piwa, ale weszło na rynek znakomicie, więc robimy dalej. No i ciemnych pszenic mało jest na rynku, więc tu się jakoś bronimy.
A z jasną... Sprzedaje się bardzo trudno. Aczkolwiek w perspektywie posiadania browaru, musimy pracować nad budżetowymi piwami już teraz, po wejściu na własne gary jasna pszenica pewnie będzie sprzedawana taniej, aby dobijała raczej pod 6pln,