Wpis z mikrobloga

Dzisiaj uchroniłem faceta od utraty prawa jazdy. #czujedobrzeczlowiek
Byłem zmuszony dzisiaj do łapania "okazji". Okazało się, że facet jedzie w zasadzie w to samo miejsce, na moje osiedle. Prowadzi na nie taka długa, piękna prosta z jednym delikatnym łukiem i normalką jest tam rozpędzanie się powyżej 50 (ktoś, kto by się tam nagle znalazł pomyślałby, że normalnie obowiązuje 90, ale to swoją drogą, ograniczenie z dupy).
Ogólnie gość #!$%@?ł całą drogę, a że znam tę drogę się przyglądałem co jest za łukiem. W ostatniej chwili mu krzyknąłem "stoją" - noga z gazu, zwolnił na tyle ile się dało bez gwałtownego hamowania.
Ostatecznie i tak dostał mandat - 77km/h w zabudowanym. Ale prawa jazdy nie stracił, co normalnie by się stało, bo pewnie jakieś 110-120 leciał.


#coolstory #gownowpis