Wpis z mikrobloga

@Meissner: studiowalem "marketing zarządzanie" to była sielanka. Fajne laski, imprezy...ogólnie extra... Praca tym w 90% przypadków mega #!$%@?, #!$%@? i kiepska kasa.
Studiowalem też informatykę. Było momentami ciężko, nudno i laski z internetu.
A teraz programista za 15k. Gra na konsoli, wieczna szydera z głupkow z marketingu i trochę pracy.
Mam fajną pracę po studiach. Łamię stereotypy?