Wpis z mikrobloga

@Zamotany79: Nie ma czegoś takiego jak aborcja notarialna- mogłoby istnieć zrzeczenie się praw i obowiązków. Tyle, że nielogicznym byłoby to bez możliwości refundowanej aborcji na życzenie. Uważam, że gdyby możliwa byłaby refundowana aborcja na życzenie, walka o taką możliwość zrzeczenia się nie tylko praw ale i obowiązków u mężczyzn miałaby rację bytu.