Wpis z mikrobloga

@Jarython moj getz ma 11 lat i 290 tys. z rzeczy dziwnych: wymienialem juz trzy razy akumulator, kompresor od klimy, przepustnice, sprezyny amortyzatorow, miske olejowa (przegnila), szlifowalem felgi, bo z uwagi na korozje ubywalo powietrza w oponach. w kolejce czeka maglownica i tylna wycieraczka
@artur1792: @Singularity00: Drugim młodszy samochód był Opel Zafira B z lepszym wyposażeniem, a więc bardziej energożerny pojazd.
Samochody używane prawie identycznie. Miasto + dziennie trasa 70-110km/h kilkanaście kilometrów w jedną stronę. Od kilku miesięcy Getz nie pokonywał już tras co myślę było gwoździem do trumny akumulatora.
W tej chwili czekam na odbiór Skody Fabii. Ciekaw jestem ile tam pociągnie akumulator (system S/S).
@Jarython: nowe auta z S/S mają mocniejsze aku niż zwykłe wersje także spokojnie. Nie wyłączaj tego systemu bo on się przydaje - oszczędność paliwa jakaś tam jest + kompuuter wie kiedy nie włączać tej opcji więc nie wpływa ona na zużycie elementów silnika.
Nowsze auta mają większe zapotrzebowanie na prąd a i najpewniej Zafirze potrzeba było jeszcze dłuższych tras przez to by aku nie był ciągle niedoładowany.
@artur1792: a kto normalny wierzy w takie bzdury? poza tym masz prawie zawsze 30k lub 1 rok do spełniania a nie tylko limit km.
Opcja zmiany co 30k jest dobra dla osób, które zmieniają auta jak mają 3-4 lata lub 200k km czyli tak jak się jeździ 1 autem w normalnych krajach- bo oszczędza na kosztach a problem ma dopiero biedak kupujący trupa jeszcze z radością. Jak ktoś chce dłużej autem
@Jarython: 12 lat nieźle. Mnie zazwyczaj akumulatory wytrzymywały 6-8 lat. Ostatnio Bosch padł po 6 latach, w drugim aucie jest centra cały czas działa i w sumie nie wiem nawet ile ma, a ma na pewno ponad 6-7 lat. Katowana na krótkich odcinkach kilka razy do roku jakaś długa trasa. Najdłużej trzymał Exide 8 lat, ale to był jeszcze stary obsługowy.
@Singularity00: ale to nie chodzi o naładowanie akumulatora czy nagrzanie silnika .... przy każdym odpalaniu auta, silnik przez chwilę, chodzi tak jak by na sucho i jest słabe smarowanie zanim olej wszędzie dotrze, częste odpalanie = kilkukrotnie szybsze zużycie elementów silnika.... więc jak to może nie szkodzić? ale wierz sobie dalej producentom
@artur1792: Wiem, że gówno. Niestety służbowo poruszam się samochodem z S/S. Problem w tym, że trzeba za każdym razem po uruchomieniu pojazdu wyłączać ten system, dlatego jeżdżę z włączonym S/S.
Na skodaclub.pl już próbują z poziomu komputera wyłączyć system permanentnie.
@Singularity00: Nie przejmuje się tak naprawdę samym akumulatorem, ale ciężko mi uwierzyć, że w mroźne dni na nierozgrzanym silniku działanie takiego systemu nie powoduje większych strat dla pozostałych podzespołów. Chociaż
ale ciężko mi uwierzyć, że w mroźne dni na nierozgrzanym silniku działanie takiego systemu nie powoduje większych strat dla pozostałych podzespołów.


@Jarython: przecież ta funkcja S/S nie ma prawa działać w takich warunkach. Praktycznie każde auto z tym systemem ma komputer, który analizuje kiedy s/s może się włączyć - przykłady kiedy nie może podałem już wyżej (temperatura itd).
Mam auto z tym systemem i właśnie tak to działa - zimny silnik/
bzdury i tyle. S/S działa na tyle krótko (zwykle to max kilka minut), że smarowanie nie zdąża "wyschnąć"...


@Singularity00: ale jest gorsze niż powinno być, nie ma takiego silnika spalinowego, któremu by nie szkodził częsty rozruch. Za coś takiego nobla by ktoś dostał jak by skonstruował taki silnik
@artur1792: tak ale ewentualne problemy i tak dotkną potencjalnego przyszłego użytkownika a nie 1 właściciela, który ma z tego więcej korzyści - o ile korzysta z systemu z rozumem - wiedząc, że przystaje na sekundę można wcisnąć dłużej sprzęgło i S/S się włącza wtedy a tam gdzie wiemy, że postój jest dłuższy normalnie s/s się włączy i oszczędzamy paliwo :D