Wpis z mikrobloga

Tropił "wrogów wolnej Polski". Zabił cztery osoby

Marcin K. (39 l.) w lutym ubiegłego roku upatrzył sobie bloki przy ul. Oświęcimskiej. Jak sam zeznał, jego ojciec opowiadał mu o mieszkańcach tych bloków, używając słów „wrogowie wolnej Polski”. Mieli robić krzywdę prawdziwym patriotom. Nie potrafił jednak wyjaśnić dokładnie jaką, stwierdzając że to tajne.

W nocy wszedł do ich mieszkania „tylko popatrzeć”. Następnie poszedł do domu, wziął młotek i wrócił do nich. Okazało się jednak, że 84 - latek już nie spał i zobaczył Marcina K.. Ten, niewiele myśląc, uderzył go trzymanym przez siebie narzędziem. Później poszedł do pokoju obok i zabił jego 86-letnią żonę. Bił, wbijając młotek po sam trzonek. Jak zeznał, sam dziwił się, że tak zmasakrowani staruszkowie tak długo żyli. 

Dlaczego wybrał ich? Wyjaśniał, że "dokonał wyroku i to był jego obywatelski obowiązek". Z opowieści ojca zapamiętał, że te dwie osoby nie poniosły odpowiedzialności za PRL i plucie na Polskę Walczącą. Do tego jak płachta na byka zadziałał na niego fakt, że kobieta miała fryzurę jak z lat 50 - tych XX wieku, a mężczyzna - pochodzącą z czasów PRL piżamę.

Morderstwo pozostało nierozwiązane aż do sierpnia 2015 roku. Wtedy Marcin K. powtórzył swój potworny czyn. Malował ściany w mieszkaniu przy ul. Głogowskiej. Trzeciego dnia prac chciał wyjść do domu po wiertarkę. Wtedy, według jego zeznań, zatrzymała go pani domu i miała powiedzieć „nie myśl, że z Twoim ojcem ułożycie świat”.

Miała też zrobić „inteligentną uwagę”, której morderca nie zrozumiał. Wtedy Marcin chwycił za młotek, który leżał obok i w szale zaczął uderzać. Na hałas zareagował niepełnosprawny mąż, który był w pokoju obok. Gdy kobieta leżała w kałuży krwi, pobiegł do niego do pokoju i zaczął uderzać młotkiem. Mężczyzna nadal żył, więc morderca chwycił za leżący obok na stoliku nożyk i zaczął ciąć po udach. Jak wyjaśniał później, widział w telewizji, jak mówiono, że jeden z kibiców podczas ustawek wykrwawił się po przecięciu tętnicy udowej.

Wbił kilka razy nóż w nogę swojej ofiary. Potem usłyszał jęki dochodzące z innego pokoju, więc pobiegł tam, by „skrócić cierpienia umierającej” kobiecie. Po zbrodni uciekł z mieszkania. 

W ten sam dzień do jego domu przyjechała policja. Na komisariacie przyznał się nie tylko do tego morderstwa, lecz również do podwójnej zbrodni dokonanej w lutym. 

Biegli stwierdzili, że w momencie dokonywania zabójstw był w pełni poczytalny. W swojej opinii napisali też, że Marcin K. to osobowość psychopatyczna, pozbawiona elementarnej empatii, stanowiąca zagrożenie dla otoczenia.

Jak się dowiedzieliśmy, za młodu należał do organizacji narodowych, jednak prokuratura nie powiązała tego z motywacją morderstw, którą podał.  

Marcinowi K. za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi kara dożywocia. 

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/legnica-morderca-staruszkow-stanal-przed-sadem/03lx1kg

#neuropa #4konserwy #polityka #narodowcy #bekaznarodowcow #bekazprawakow #dziensznura #nacjonalizm #polska
  • 12
@falszywy_prosty_pasek: http://24legnica.pl/patriota-z-legnicy-zabijal-mlotkiem-zdrajcow-narodu/ tutaj szerzej, z pełnymi cytatami, np:

Zabiłem tych K., bo to była egzekucja. To są zdrajcy. Ono zdradzili ten naród. Jak byliśmy w ciężkich czasach pod okupacją radziecką, to oni byli po drugiej stronie. Oni byli za komunistami. Ja ich nie znam z tamtych czasów. Wiem o ich postawie z opowieści mojego ojca (….). Mój tato osobiście z ich strony niczego złego nie doznał, ale opowiadał mi ogólnie o
Nie każdy debil to narodowiec, ale każdy narodowiec to debil.


@Luka_Wars: Nie, to tylko komunistyczna (i postkomunistyczna) propaganda od kilku dziesięcioleci wbija podobne pomówienia do głów. Nadal komuchy mają na swoim koncie o wiele bardziej krwawe, liczniejsze i okrutniejsze zbrodnie. Potomkowie komuchów korzystający ze zbrodni antenatów chcą teraz odwracać uwagę od dokonań dziadków.

Człowiek z linku jest zbrodniarzem a nie nacjonalistą. Wśród polskich nacjonalistów zdarzyło się niewiele zbrodni i były tylko
Nadal komuchy mają na swoim koncie o wiele bardziej krwawe, liczniejsze i okrutniejsze zbrodnie.


@MiKeyCo: Jest różnica między gościem, który publicznie nie kryje się z nacjonalistycznymi poglądami, a politykami, którym zarzucasz komunizm. Poza tym argument ''a u was murzynów biją''.

Potomkowie komuchów korzystający ze zbrodni antenatów chcą teraz odwracać uwagę od dokonań dziadków.


A co to ma wspólnego ze sprawą?

Człowiek z linku jest zbrodniarzem a nie nacjonalistą.


A Breivik nie
A co to ma wspólnego ze sprawą?


@Luka_Wars: Ano to, że jednostkowy przypadek głupiec uogólnia na ogół swoich oponentów nie widząc powszechności zbrodni swoich protoplastów ideologicznych... albo i biologicznych. Janusz Myślenia.

Ano to, że jednostkowy przypadek głupiec uogólnia na ogół swoich oponentów nie widząc powszechności zbrodni swoich protoplastów ideologicznych... albo i biologicznych. Janusz Myślenia.


@MiKeyCo: Ja nie napisałem, że wszyscy nacjonaliści to zbrodniarze. Napisałem, że wszyscy nacjonaliści to debile. Czytaj ze zrozumieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przez swoje prawackie urojenia wymyśliłeś fałszywą tezę, przypisałeś mi ją i teraz całkiem bez sensu starasz się ją obalić.
@Luka_Wars: Nie każdy debil to lewak, ale każdy lewak to debil.

Lewaki lubią sami uogólniać, ale gdy oponent uogólni wobec nich albo którejś z mniejszości to dostają takiej piany na mordach, że aż miło popatrzeć.
@Luka_Wars: To tylko twoje zaklinanie rzeczywistości, które można spokojnie olać. Lewica od zawsze lubi stosować myślenie życzeniowe, żyć w urojeniach i używać dwójmyślenia.

Lewacy to hipokryci. Lubią poniżać, pomawiać lub wyzywać oponentów... ale pyszałkowato mianują się obrońcami poszkodowanych i uciśnionych. Sami są poszkodowani i uciśnieni... intelektualnie.