Aktywne Wpisy
duron1802 +166
Darthal +27
Wyobrażacie sobie w ogóle leżeć razem z dziewczyną, gdy ona jest przytulona do was, oglądać jakiś film na netfliksie, całować się w między czasie, dotykać, spać razem czując jej ciało obok. To uczucie że ona was kocha, pożąda was, stara się. Przecież to musi być coś zajebistego.
#samotnosc #przegryw
#samotnosc #przegryw
Wczoraj byliśmy z psem na spacerze w lesie, wszystko ładnie fajnie, a w pewnym momencie widzę, że za psem ciągnie się czerwony ślad... Przyglądam się dokładniej - psu z nogi sika krew pod takim ciśnieniem, że twórcy Gladiatora wymiękają. Szybki opatrunek, i sprint przez las z 45 kg psem na rękach do najbliższego weterynarza, od razu na stół, szybka diagnoza - przecięta tętnica, trzeba szyć. Znieczulenie podane, ale zacznie działać dopiero za 10 min, a pies już i tak stracił dużo krwi, decyzja - szyjemy na żywca. Rana na 2-3 cm w głąb łapy, dezynfekowana + szyta na żywca, Azis nawet się nie skrzywił. Wspaniały pies, nawet weterynarz był pod wrażeniem. Cały wczorajszy dzień zamiast załatwiać swoje sprawy, których mam pełno na głowie, siedziałem z psem i pilnowałem, żeby nie ściągnął opatrunku i nie lizał rany. Za chwilę jadę z nim znowu do weta na zmianę opatrunku i kolejną dawkę antybiotyków. Cierpienie psa, setki złotych, zawalone kilka spraw które miałem poogarniać wczoraj i dzisiaj, a to wszystko przez jakiegoś fiuta, co musiał zostawić #!$%@?ą butelkę w środku lasu... A żeby ci ktoś kiedyś takiego samego tulipana w dupe wsadził ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#psy #truestory #zalesie #gorzkiezale #patologiazewsi
Prawo dla OPa i kij w dupę temu od butelki, ale krzywda mu się pewnie nie stanie.
@ZajebbcieTrudnyNick: Pies szedł na 20 metrowej lince, nie zauważyłem od razu, bo nie dał najmniejszego znaku, że coś jest nie tak. A nawiązując do tego co sugerujesz, życzyłbym sobie, żeby każdy panował nad psem bez smyczy, tak jak ja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A, nie wspominając o tym, że woreczki na psie kupy są uzupełniane co dwa dni. Dozowników na cały (mały) park jest minimum 5.
Tam też jest tor do agility, to co się dało zniszczyć to już zniszczone. Huśtawka ze zdjęcia niżej oczywiście złamana.
A no i były miski dla psów. Jeden dzień zawsze stały. Cierpliwie były kupowane nowe. Potem okoliczni przynieśli kolejne i już wkurzeni - łańcuchem przymocowali. Co Ty, na drugi