Mircy, taka sytuacja. Mój znajomy wynajmuje mieszkanie (no, pokój w mieszkaniu). Na dziedzińcu, w oficynie, jest parę miejsc parkingowych. Więc po jakimś czasie stwierdził, że będzie tam sobie parkował. Sęk w tym, że już kilka razy go sąsiedzi zastawili "bo on nie może tam parkować". Poszedł do zarządcy, okazało się, że oni wcale nie mają żadnych miejsc wykupionych. Poszedł do sąsiadów, a oni że "zawsze tam parkowali, a on wynajmuje, więc niech spierdziela". Ja mu doradzam, żeby następnym razem jak go zastawią, dzwonił po straż miejską, ale z drugiej strony jeszcze te #!$%@? mu samochód porysują, opony poprzebijają. Jak sądzicie?
@mirekmirkowski nastepnego dnia po ewenttualnym zarysowaniu jego samochodu wszystkie zaparkowane tam samochody powinny byc porysowane. A przynajmniej wszystkich ktorzy sie stawiali.
@rith: Też tak kiedyś myślałem. Potem pojechałem na Ukrainę, co przesunęło nieco moje ramy tego, co jest normalne, a co jest dziczą... Podróże kształcą ( ͡°͜ʖ͡°)
@rith: dokładnie, im dłużej na to patrze tym bardziej widzę, że (dla mnie) problemem nie jest kasa (której znacznie wiecej zarobiłbym na zachodzie) tylko #!$%@? ludzie i ich mentalność.....( ͡°ʖ̯͡°)
@mirekmirkowski: NO niestety. Pewnie większość to stare dziadki, na jego miejscu wieszałbym ich klepsydry po klatkach z dopiskiem. "NIEOFICJALNY STRAŻNIK PARKINGU". Jeśli by to nie poskutkowało a zarysowali by moje auto bo stawałbym tam gdzie mi się 'należy' to wtedy wkroczyły by do akcji grube działa. Na początku zorganizowałbym osiedlowe przyjęc....
@mirekmirkowski: u mnie na osiedlu była taka sytuacja, koleś się wkurzył że ludzie stają na inwalidzkich (a sam ma żonę która chodzi o kulach) i zaczął codziennie dzwonić na SM od dwóch czy trzech lat inwalidzkie są wolne nawet w niedzielę wieczorem: P
@mirekmirkowski Wynajmowałem kiedyś mieszkanie i parkowałem pod blokiem na zasadzie kto pierwszy ten lepsze na wolne miejsce i tak co się działo przez 2 lata -porysowany cały bok (błotnik dwie pary drzwi i tył ) gwoździem czy coś -przeciętna opona nożem - i na koniec #!$%@? mi tablicę rejestracyjne
Przeprowadziłem się teraz w miejsce z garazem podziemnym i mam #!$%@? ale ludzie to są #!$%@? w takim blokowisku.
#bekazpodludzi
Co zrobić z januszami parkowania?
Jeśli by to nie poskutkowało a zarysowali by moje auto bo stawałbym tam gdzie mi się 'należy' to wtedy wkroczyły by do akcji grube działa. Na początku zorganizowałbym osiedlowe przyjęc....
od dwóch czy trzech lat inwalidzkie są wolne nawet w niedzielę wieczorem: P
@mirekmirkowski: czekasz 45 minut, elo
Wynajmowałem kiedyś mieszkanie i parkowałem pod blokiem na zasadzie kto pierwszy ten lepsze na wolne miejsce i tak co się działo przez 2 lata
-porysowany cały bok (błotnik dwie pary drzwi i tył ) gwoździem czy coś
-przeciętna opona nożem
- i na koniec #!$%@? mi tablicę rejestracyjne
Przeprowadziłem się teraz w miejsce z garazem podziemnym i mam #!$%@? ale ludzie to są #!$%@? w takim blokowisku.
A tak BTW to może wpadniesz dzisiaj z panią Placek na Sztauwajery? ;-)