Wpis z mikrobloga

List do niedoszłego samobójcy

Nigdy nie byłeś mi ani drogi, ani szanowny, a mimo to musiałem do ciebie napisać.

Kiedy wszystko wokół ciebie mija, ty trwasz - w bezruchu. Zaś kiedy wszystko trwa, tak mocno i tak bardzo - ciebie to trwanie omija.
Może nie każdy z nas dostaje od Boga karteczkę ze swoją rolą. Tak zagubiony biegasz po scenie, zaglądając za kulisy, desperacko próbując wychwycić głos suflera, już za chwilkę, za sekundkę, dajcie mi proszę trochę czasu!
Ale go nie usłyszysz, bo nie ma on tobie nic do powiedzenia.

A może jesteś metaforą? Metaforą niczego. Obrazujesz coś, co nie ma kształtu. Jesteś stojącymi naprzeciw siebie lustrami.
Twoja nieskończoność jest, paradoksalnie, tak boleśnie skończona, że nie potrafisz się nią cieszyć. Kończysz swą nieskończoność, zjadając swój własny ogon.
Co czujesz, kiedy cały czas widzisz swój nadchodzący koniec?

Być może nie jesteś żadną abstrakcyjną koncepcją, ale zwykłym żartem. Dowcipem, który planuje się cały rok, by jednego dnia wszystkim opadły szczęki. Jednak w tym świecie ciężka, mozolna praca niekoniecznie skutkuje spełnieniem. Chyba wiesz o tym najlepiej.
Słońce już zaszło.
Twój dzień dobiegł końca.

W takim razie może jesteś kimś więcej niż człowiekiem? Może narodziłeś się bogiem i jeszcze tego nie wiesz? Może potrafisz sprawić, by z nieba zamiast deszczu spadł chleb, a rzeki wypełniły się winem?
Jednak wszystko, czego dotykasz zmienia się w nicość. Twoje palce nigdy nie uszyły żadnego świata. Zanim jeszcze stałeś się bogiem tłum ludzi, z tobą na czele, zrzucił cię z boskiego tronu.
To nie była żadna rewolucja. To był triumf prawdy. Niech żyje król!

Chociaż istniejesz, nie masz kształtu.
Chociaż myślisz, "nie ma" cię.
Chociaż tęsknisz, nie masz pojęcia za czym.
Chociaż mówisz, twój głos już dawno ugrzązł głęboko w twoim umyśle.

I oto jesteś, i, pomimo wszystkiego - żyjesz.

Opowiedz mi zatem, tak długo, jak to tylko potrzebne, tak patetycznie, jak tylko to odczuwasz, tak boleśnie, jak bolesne mogą być myśli istoty, dla której nie ma miejsca we wszechświecie. Opowiadaj mi, dopóki świat trwa i dopóki obaj trwamy, dopóki potrafimy słuchać - niech to będzie dowodem na to, że żyjemy.
Co czujesz, przyjacielu?

  • 12
@Jofrik: nie, są to po prostu prywatne przemyślenia spisane dla konkretnej osoby, jak to zwykle z listami bywa
sorcia że tak negatywnie na ciebie wpłynęło ( ͡° ʖ̯ ͡°)