Wpis z mikrobloga

#astronomia #fizyka
Mireczki, takie pytanie, bo ciągle trafiam na pewne stwierdzenie w internecie i zastanawiam się w końcu jak to jest:|
Jeżeli jakaś planeta jest oddalona od nas o np 4 lata świetlne, to we wszelkich artykułach napisane jest, że nawet jak byśmy polecieli z prędkością bliską prędkości światła np. 99,999% to podróż potrwa ponad 4 lata w jedną stronę, tu przykładowy cytat "Jeśli uda się zbudować rakiety, które podróżują z prędkością światła (co jest wątpliwe), a szybciej i tak nie będą mogły, to podróż na Proximę b potrwa 4 lata."

Według mnie to jest jakieś głupie #!$%@?, przecież dylatacja czasu sprawi, że dla ludzi na statku minie przykładowo 1 dzień według nich, a to na ziemi minie 4 lata jak tam dolecą, więc co to za #!$%@?, i kto ma rację?
  • 46
@koostosh: @turemka: Za Wikipedią: (tak wiem, to żadne źródło wiedzy)
Dokonując podróży szybkim statkiem kosmicznym mogącym osiągnąć prędkości bliskie prędkości światła z dużym przyspieszeniem, możliwa byłaby podróż w dowolnie daleką przyszłość we względnie krótkim czasie. Gdyby jednak nałożyć ograniczenie, że przyspieszenie nie może przekraczać wartości nieszkodliwych dla ludzkiego organizmu, czas takiej podróży odpowiednio się wydłuży, gdyż potrzebne będą dłuższe okresy, aby zbliżyć się do prędkości maksymalnej.

By osiągnąć prędkość bliską
@koostosh: @janpostal: Ale właśnie w kilku programach wyłapałem stwierdzenia z których jasno wynika, że mówią o tych zapasach itp, że jak by coś było odległe o 100000 lat świetlnych, to na tyle lat trzeba zebrać/wytworzyć zapasy i te stwierdzenia mnie właśnie dziwiły, o rozpędzaniu i hamowaniu oczywiście byłem świadomy.
@turemka: dla ziemian najkrótszy możliwy czas będzie wynosił 4 lata ale dla podróżujących będzie krótszy- w przypadku prędkości światła będzie on wynosił zero sekund, światło nie zna czasu.
Największym problemem dla ludzkości jest przeciążenie, któremu musi być poddane ciało przyspieszając nawet do prędkości niewielkich względem światłu.
@turemka: To nie tak wygląda. Dla tych w rakiecie, jeśli poruszają się ze stałą prędkością, wcale czas nie płynie wolniej. Płynie tak samo, wydaje im się jednak, że czas poza rakietą płynie wolniej. Podobnie obserwatorom spoza rakiety wydaje się, że czas w rakiecie płynie wolniej. Do tego, żeby rzeczywiście wystąpiła jakaś różnica czasu między układami, konieczne jest przyspieszenie(==pole grawitacyjne, OTW). Na tej samej zasadzie wysyłając bliźniaka w kosmos nie jesteś w
@turemka:
Lata świetlne są jednostą odlegości a nie czasu. Jeden rok świetlny to odległość w jaką ŚWIATŁO pokonuje w jeden ziemski rok.

Ty zaczynasz używać tu jednostki odległości do mierzenia czasu. Sam czas podróży jest relatywny, jak zauważyłeś.
@turemka: Masz taki styl pisania, że ciężko cię zrozumieć, ale ok, niech będzie że jestem ułomny.

Jeżeli rakieta będzie poruszać się z teoretyczną c to dla niej czas nie będzie się poruszał [kosmonauci będą mogli się znaleźć wszędzie w dowolnym dla nich momencie, na Ziemi bez zmian].