Wpis z mikrobloga

Czołem miraski! Tag #s60v3 już w drodze!
Wreszcie wziąłem się za zrobienie posta o platformie zwanej Symbianem s60 w wersji trzeciej.

Na pewno zapytacie dlaczego akurat trzeciej? No akurat taki mam złomofon jako drógą komórkę, Nokia N95-2, czy kto jak woli N95 8GB czyli smartfon wydany przez Nokię w trzecim kwartale roku 2007go, będący jednocześnie ulepszoną wersją N95, flagowca roku 2006go. Wyposażony jest w większy o 0,2 cala większy ekran (docelowo 2,8") o rozdzielczości 240x320 i szesnastu milionach kolorów, dwa razy więcej pamięci RAM - czyli 128MB, niczym porządne PDA tamtejszych czasów oraz dużo lepsze szyny slidera od swojego poprzednika. Wszystkie nowsze wtedy telefony na symbianie s60 operowały na chipie Texas Instruments, modelu omap2420, czyli posiadały zegar dla procesora głównego 330MHz oraz strumieniowego 220MHz. Wtedy robiło to robotę i wystarczyło do wszystkiego w tym obsługi nagrywania filmów 480p w wysokim bitrate, po raz pierwszy filmy były zapisywane w formacie mp4; co ciekawe, niektóre wersje tego chipa posiadały akcelerator graficzny zgodny z OpenGL ES w wersji 1.1! Układ ten nazywał się PowerVR MBX, potrafił wyświetlić do 2 milionów poligonów i jak co niektórzy się domyślają układ ten był w pierwszym iPhone i to w wersji obciętej, Lite; czyli graficznie ówczesne Symbianowce dorównywały produktom spod znaku nadgryzionego jabłka i były w stanie je pobić. Dlaczego jednak Symbian przegrał walkę? Tutaj nie będziemy się rozdrabniać i napiszę tylko że system był bardzo przestarzały, a konstrukcją systemu zajmę się innym razem jak dorwę się do źródeł oraz wszystko przewertuję na spokojnie bo trzeba będzie się cofnąć aż do połowy lat osiemdziesiątych.

Zostańmy przy sprzęcie N95-2. Telefon posiada prawie wszystkie możliwe funkcje SoCa od TI, czyli Bluetooth, IrDA i GPS (na jednej szynie, nie można korzystać jednocześnie z podczerwieni i nawigacji), wLAN w standardzie b/g, czytnik kart pamięci zastąpiony pamięcią Toshiby 8GB (swoją drogą koszmarnie wolny kontroler, aż szkoda że nie zostawiono slotu na kartę, zrobiono tak w N95-3 czyli wersji na rynek USA), akcelerometrem po i2c oraz wyjściem analogowym TV. Zabrakło tunera TV oraz USB OTG i niestety tylko dlatego że starusieńki Symbian zaczął obsługiwać tunery TV dopiero w feature pack 2, w który wyposażona była dopiero N96. Procesor główny jest na mikroarchitekturze ARM11, czyli ARMv6 - 32bitowe procki 3 generacje nowsze od układu siedzącego na przykład w GameBoyu Advance. Co ciekawe procesor jest programowo kompatybilny z poprzednimi generacjami, niestety Nokia nie wykorzystała tego aby na przykład móc uruchamiać na telefonach opartych o ten układ gier z pierwszej N-Gage i ogólnie aplikacji ze starszych edycji systemu. Szkoda. Za to bardzo łatwo emulować właśnie konsole oparte o ARM, stąd ogromnie popularne zrobiło się granie na emulatorach GameBoya Advance'a właśnie na Symbianie. Architektura ta po raz pierwszy w pełni obsługiwała kolejkowanie zadań, we wcześniejszych edycjach s60 (bez UIQ) proces używający procesora głównego musiał być całkowicie zatrzymany (nie wyłączony/zabity) aby wykonać inne zadanie. Teraz telefon może robić sobie coś tam w tle a użytkownik robić na nim co innego, na przykład grać i szybko móc zminimalizować grę aby, dajmy na to przeglądać internet w poszukiwaniu solucji.

Funkcje multimedialne były rozbudowane tak samo jak w N95. Po raz pierwszy dzięki mocnemu procesorowi strumieniowemu można było oglądać filmy DivX bez konwersji czy zmniejszania rozdzielczości, nic nie szarpało; tylko podpiąć telefon do TV i można oglądąć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak samo można było grać czy to w emulatory, czy w gry instalowane w systemie bądź po N-Gage 2.0. Jednak przede wszystkim N95-2 była kombajnem biznesowym. Nie takim co prawda jak E90 (choć była na tych samych układach) ale dzięki elastyczności Symbiana można było sprawdzać pocztę, przeglądać internet, obsługiwać ftp oraz ssh, podpiąć się jako klient telnet, czy użyć kamery telefonu jako kamery internetowej do komputera, chociaż nie trzeba było tego robić - na s60 były klienty zarówno Skype'a jak i Gadu-Gadu, Jabbera i kilku innych. Działa nawet Facebook i istnieje oficjalny klient! Nic tylko używać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak wcześniej napisałem telefony oparte na s60 były połączeniem PDA oraz komórki, były smartfonami, co prawda nie takimi w dzisiejszym rozumieniu ale miały dokładnie wszystkie te same funkcje co dzisiejsze Androidy i iOSy. Niestety o upadku Symbiana zadecydowały jego korzenie - system był zwyczajnie przestarzały i wokół j---a były dobudowywane nowe funkcje zamiast się zawziąć i przepisać całość od nowa; widać to było na edycji piątej s60 gdzie system już dławił się na wszystkim a flagowa N97 była wolniejsza od N95 i N96. Zrobiono to w przypadku Symbiana Anna i Belle ale wtedy już było za późno...

I to tyle na dziś ;) Na koniec zdjęcie relatywne a napiszę coś na temat samego systemu kiedy się przygotuję merytorycznie.

T.....t - Czołem miraski! Tag #s60v3 już w drodze!
Wreszcie wziąłem się za zrobienie...

źródło: comment_KHnbEeqU7VRAdM20mko4y9QJe9jfXwZD.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bardzo długo używałem najpierw E51, potem E90 i wzbraniałem się przed nowszymi systemami aż do 2014 roku. Symbian dawał radę, a biznesowe nokie były nie do zajechania.
  • Odpowiedz
@Trzyzet: do niedawna sam miałem symbiana. Potencjał był, ale by musieli troszkę przeżyć. Szkoda, że maemo został zadźgany przez mikromiękkiego, bo maemo mógłby nawet androida zgnieść
  • Odpowiedz
@EtaCarinae: Dlatego używałem Power MP3. Co do certyfikatów to wgrywałem pliczki na dysk Y: razem z patchami, zarówno przeróbka jak i patche przeżyły wszystkie reflashe i resety do ustawień fabrycznych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fervi: Aaaa widzisz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jestem pierwszym właścicielem tej N95; byłem jedną z trzech osób w Warszawie które jako pierwsze sprowadzały nieoficjalnie, przed polską premierą ten telefon z Anglii. 1299zł i mam paragon ( ͡ ͜ʖ ͡)

@Sihill_pl: może najpierw sprawdź co wrzuciłem, okej?
  • Odpowiedz
@Trzyzet: Za ten telefon dałem wtedy 1500zł i to był jeden z gorszych wyborów elektronicznych. O wiele bardziej byłem zadowolony z SE K750i. I jeszcze mi się przypomniało zamulające USB, przegranie iso windowsa trwało całe średniowiecze.
  • Odpowiedz
@Trzyzet widzę że po mobilevice jednak mogę poczytać ciekawy artykuł pod znajomym nickiem ;) Dobry artykuł, szkoda że mnie za gówniarza zbytnio na n95 nie stać, pamiętam do teraz że "najbogatsze" wersje emulatorów i gier były zazwyczaj albo na n95 albo na k800. I pomyśleć że tak mało brakowało żebyśmy zamiast kolejnych wersji androida, wyczekiwali kolejnych telefonów z symbianem
  • Odpowiedz