Wpis z mikrobloga

@emky: bardzo szybko to wszystko załatwiliśmy, gdybym uparł się przy swoim to byłby mały problem, jakieś dodatkowe pozwolenia od biskupa i inne cyrki. 32 lata, nawet nie zdążyłem się wypisać z tej wiary. Generalnie mam #!$%@?, wierze w co wierze, owszem będzie mała szopka ale #!$%@? z tym...
@onechaos To nie narzekaj jeśli byłeś świadomy w chwili podejmowania decyzji o rodzaju ślubu. Ja miałem to samo, a pewnie jeszcze więcej z tą różnicą, że jestem wierzący. Ty nie pamiętasz, a ja wiem, że pierwszy raz spowiadałem się przed ślubem.
@onechaos: po taki uj, że małżeństwo w Kościele Katolickim jest sakramentem -a więc sprawa niezwyklej wagi i wypada podejsc do niej w sposób godny,a tym jest przystapienie do niego w stanie laski uswiecajacej. Oczywiście w przypadku osób wierzących i waznie wyspowiadanych.

Skoro postanowiłes nie występowac o zgodę na ślub mieszany (co jest mozliwe), a zdecydowales się na slub kościelny obu stron to miej choć tyle przyzwoitości, żeby nie pisac "po #!$%@?