Wpis z mikrobloga

Moja żona jest w ciąży. Jeszcze nie tak zaawansowanej, żeby utrudniała jej życie, ale brzuch ma już spory.
Jeździ do pracy autobusem, czasami tramwajem. Coraz więcej ludzi unika jej wzrokiem.
Większość siedzących w ogóle nie odrywa oczu od telefonu. Książka daje absolutny immunitet i uprawnia do siedzenia w każdych warunkach. Jak ktoś jest wyjątkowo odporny na świat wokoło, to potrafi "obiciąć" brzuch z góry do dołu i dalej smyrać palcem po ekranie.

Co jest z tymi ludźmi? Czy rodzice ich nie nauczyli, że osobom starszym, kalekim, kobietom w ciąży, należy (wypada) ustąpić miejsca?

#kultura #warszawa #komunikacjamiejska
  • 201
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pokpok: jazda rowerem jest niewskazana podczas ciazy

"riding a non-stationary bicycle is a safe form of exercise or entertainment until about 20 weeks along," says Dr. Bolt. "At this point in pregnancy, the uterus is so large (easily felt just below the belly button) that the bones in our pelvis can no longer provide much protection to the pregnancy should we fall. Additionally, 20 weeks is when the growing uterus
  • Odpowiedz
@pokpok: jest jakiś przepis nakazujący ustępowanie miejsca w autobusie? Jest jakiś artykuł w kodeksie wykroczeń, by w razie nie zrobienia tego była za to jakaś sankcja? Jeśli nie, to nie niech spada. Ja nikomu nie ustępuję.
  • Odpowiedz
@pokpok: Ja jestem z żoną u teściów w Łomży obecnie i dzisiaj zanosiłem mocz naszego synka do analizy.

Same baby tam były. 4 osoby przede mną, potem przyszły 2 kobitki w ciąży. Nie lubię wychodzić przed szereg (trochę śmiałości może brak), ale w------o mnie jak matka z córką p------------y się do jakiejś babki, że ona to chyba była za nimi, a nie przed nimi, zamiast spojrzeć na kobitkę z brzuchem
  • Odpowiedz
@pokpok moja zona w gdansku miala dokladnie takie same sytuacje. Wszyscy placa taka sama cene za bilet, ale nie wszyscy w brzuchu nosza czlowieka, przez co czasami serio moze zroboc sie ciezko
  • Odpowiedz
@pokpok: No i ja się nie dziwię, że potem kobiety biorą urlop na całą ciążę. Jakbym miała codziennie ryzykować życiem swojego dziecka i swoim, to też wolałabym zostać w domu, choćby i pracodawca mnie znienawidził.
  • Odpowiedz
@pokpok: Czasy takie Panie, że jak sam się nie upomnisz, to nie dostaniesz... To się tyczy wszystkiego - od w-------u, przez miejsce w zbiorkomie po podwyżkę.
  • Odpowiedz
@pokpok: Wiesz czemu nie ustępuję miejsca babkom w ciąży/starszym? W każdym autobusie są miejsca oznaczone specjalną naklejką (dla ciężarnych, z dzieckiem, niepełnosprawnych itd.), nieraz jest ich kilka przy każdych drzwiach. Skoro ta osoba nie podchodzi tam i nie prosi o zwolnienie należnego jej miejsca, to najwidoczniej nie ma ochoty siadać. Miejsce należy się temu kto je zajmie, za wyjątkiem tych oznaczonych, pretensje możesz mieć do tych którzy na nich siedzą,
  • Odpowiedz
@kroggi: Nasza cywilizacja wykształciła pewne standardy, dzięki którym nie musimy na co dzień walczyć o wszystko.
Ty proponujesz rozwiązanie rodem z dżungli - siłowe.
Co z tego, że ktoś jest słabszy, schorowany, kulawy - oboje mamy równe szanse. Skoro ja dobiegnę pierwsza do wolnego siedzenia to ono należy się mi.
  • Odpowiedz
@pokpok: no ej, bez przesady. Ja ustępuję co prawda tylko dwóm typom ludzi - takim co ledwo się poruszają, czyli naprawdę starszym ludziom, a nie babciom z torbami i wiecznym w-----m na twarzy, lub komuś o kulach i właśnie kobietom w zaawansowanej ciąży.

A sory, doczytałam, że Warszawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pokpok: dokładnie tak jest kolego. Kto pierwszy ten lepszy w wyścigu do miejsc "zwykłych", niepełnosprawni i inni potrzebujący nie muszą się ścigać bo mają specjalnie oznaczone miejsca. Jeśli ich miejsce jest zajęte to niech się odezwą, bo to ludzie na nich siedzący są im winni to ustąpienie a nie reszta dookoła.
  • Odpowiedz
hurr durr jak chce to niech poprosi


No k---a rzeczywiście, jeśli kobieta która nie prosi o ustąpienie miejsca tylko stoi cicho jest tutaj nazywana roszczeniową to już widzę reakcję wypoczanowej tłuszczy gdyby jakaś mówiła na głos, żeby jej ustąpić xD
  • Odpowiedz
@pokpok a nie pomyślałeś, że ktoś ma w dupie to czy osoba wchodząca do autobusu potrzebuje usiąść? Mnie naprawdę nie obchodzą obcy ludzie i nie zastanawiam się czy ta oto kobieta z brzuchem ma ochotę zająć miejsce. Jeśli ktoś podejdzie i zapyta o ustąpienie, bo się źle czuje to ok. Ba, nawet bilet oddam, bo zawsze mam nadprogramowe. Ale nie będę na własne życzenie pozbawiała się wygody i j---e mnie to,
  • Odpowiedz
@chonakawe: Oczywiście, że pomyślałem. Dlatego o tym piszę. Wg mnie jest to duży problem - sposób w jaki zostało wychowane pokolenie Y - w samozachwycie i pogardzie dla reszty, szczególnie tej biedniejszej, słabszej, mniej poradnej.
To że masz w dupie, to nie jest Twoja wina. To wina rodziców i otoczenia w jakim się wychowałaś.
Ludzie z tego pokolenia uważają, że są najważniejsi, bo są młodzi i silni, a jednocześnie lansują
  • Odpowiedz
@avvar: patrzyłem. I co? Podaj choć jeden powód by usługiwać przyszłej matce niemojego dziecka, której kultura osobista nie pozwala nawet użyć słowa "proszę". Sama sobie dziecko zrobiła sama niech się martwi. To tak jakbym specjalnie złamał sobie nogę i miał pretensje że mnie nie przepuszczają w kasie w Biedronce a mi się należy.
  • Odpowiedz