Wpis z mikrobloga

@p4ziomek: zagrywka jest taka, że proszą o wpłatę "za obejrzenie mieszkania", po czym agent czy właściciel mieszkania w ogole się nie zjawia w umówionym miejscu. I #!$%@? im zrobisz bo podpisujesz "umowe" w której jest napisane, że oni nie odpowiadają ze brak obecności właściciela. #!$%@? im w dupę.
@p4ziomek: to najpewniej jest wystawiona oferta przez jakąś lipną agencję, dzwonisz do nich i oni CI proponują żebyś przyszedł i podpisał umowę jakąś i zapłacił żeby w ogóle niby obejrzeć te mieszkanie, lub zobowiążą się do przesłania X ofert w jakimś czasie - krótko mówiąc ściema.