Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki.

Nie prosiłem Was jeszcze o pomoc, ogólnie nie lubię tego robić - ale sytuacja jest nieciekawa.
Mój bardzo dobry kolega, Kamil ponad rok temu uległ wypadkowi - jakiś #!$%@? wjechał na chodnik którym szedł. Ledwo przeżył - diagnoza? Krwiak podtwardówkowy okolicy czołowo-skroniowej lewej, złamanie kości czołowej, urazowy obrzęk mózgu. Całkowity paraliż.

Pierwsza zbiórka na #siepomaga odbyła się na początku roku - dzięki pomocy między innymi Pawła Kukiza, który spamował akcją na FB udało się zdobyć pieniądze na turnus rehabilitacyjny, kupić niezbędny sprzęt (łóżko, itd.).

Rehabilitacja bardzo pomogła - odwiedziłem Kamila jakieś 2 tygodnie temu - mimo że nadal nie mówi, dużo małych rzeczy nauczył się od początku - uśmiecha się, odzyskał częściową sprawność w lewej ręce, i ma ogromną wolę życia. Podziwiam jego mamę, która zrezygnowała z pracy i zajmuje się nim 24h/dobę.

Kamil nadal wymaga ciągłej rehabilitacji.

Powstała kolejna akcja na SięPomaga - jeśli ktoś byłby w stanie wesprzeć chociażby złotówką - będę wdzięczny. Jeśli nie - zostawcie chociaż plusa.

http://www.siepomaga.pl/kamil-ornat

Dzięki!
  • 81
@Sabr: Ściągnij kasę od sprawcy, który w świetle prawa jest goły i wesoły. OC i nawalony sprawca, już masz pozamiatane. Ale wypoki mają zawsze darmowe porady prawne.
@Kocham_Koty: firma w której pracuję, wymyśliła (8 lat badań) i produkuje urządzenie (z tego co wiem jedyne na świecie) do neurorehabilitacji i komunikacji alternatywnej dla pacjentów z urazami mózgu. Komunikujemy się za pomocą kanału wzrokowego. Zaproponowałem @top_czipsy, że podjadę do Kamila i przetestujemy jego możliwość pracy z urządzeniem (nie zawsze pacjent podejmie współpracę). Generalnie mamy ok 100 urządzeń u pacjentów i 16 w ośrodkach w całej Polsce. Pracuję z pacjentami
@quartzu: Ściągnięcie kasy od sprawcy jest problemem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Ofiara normalnie dostaje pieniądze a Fundusz martwi się jak je odzyskać bo do tego celu go powołano - ma płacić za sprawców bez polis. Może i się nie uda zwindykować ale sprawca do końca życia będzie miał problem bo od tego długu nie uwalnia upadłość ani tu ani w Wielkiej Brytanii.
Trzeba walczyć o pieniądze z OC sprawcy, a jeśli go nie miał to wziąć prawnika zajmującego się sprawami komunikacyjnymi i walczyć o pieniądze z UFG. Koszty prawnika to stosunkowo mało wobec tego co można ugrać.
Problem jest jeden - w Polsce wszystko trwa strasznie długo, wiem z doświadczenia. We wrześniu ubiegłego roku wjechał mi w samochód facet po alko, nie miał ubezpieczenia - do dzisiaj nie widziałem pieniędzy... Wynająłem prawnika, bo sam
@Sabr: No i tak jak myślałem, nie masz pojęcia o czym piszesz. Wsiadam do nieswojego auta, kieruję nim. Doprowadzam kogoś do kalectwa. Jestem goły i wesoły. Co teraz cwaniaczku? Co tu do roboty ma UFG? Twój UFG będzie płacił odszkodowania, za rehabilitację, leczenie? Bo mnie mogą zamknąć do pierdla, nic więcej. Wyjdź z piwnicy czasem. Tylko w internecie wszystko jest proste.