Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki... czy ja jestem zbyt łatwowierny?
Zatrzymuje mnie koleś w drodze z pracy i o razu rzuca że nie chce na piwo ani nic, tylko czy pomogę mu kupić mleko dla dziecka. No to mówię spoko, idziemy... i tak mi się nie spieszyło do domu. I tak idziemy i koleś mi mówi że kartą nie zapłacę bo to mleko to tak naprawdę w aptece, bo jego córka to ma skazę białkową i to specjalne mleko bez glutenu, i że on już zapłacił 200 zł i czy mu dorzucę 70 zł (tak szczerze to na początku myślałem że chciał takie zwykłe mleko i że wydam jakieś 5-10 zł max, no ale dobra, zgodziłem się już to poszedłem do bankomatu i wybrałem tą kasę). No i tak idziemy do tej apteki, koleś mi historie życia opowiada, że #!$%@?, że zarabia 1200 przy jakiejś gównopracy (widać że ręce od pracy fizycznej miał zajechane to uwierzyłem) i że mu nie wystarczyło. I w sumie nie wiem co mnie naszło, ale się zatrzymałem, dałem mu tą kasę co miałem w rękach i poszedłem na tramwaj do domu.
No i tu mi się nasuwa pytanie. Czy ja jestem zbyt ufny wobec ludzi. Jakoś tak teraz sobie siedzę w domu i niby spoko się czuję bo pomogłem potrzebującemu... ale... co jeśli to był po prostu jakiś cwaniak i tak ludzi w ch*ja robi na hajs. W sumie sam nie wiem. Co myślicie?
#feels #kiciochpyta #wroclaw #pytanie #niewiemjaktootagowac

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 25