Wpis z mikrobloga

##!$%@?
Przez pięć lat byłam w związku z geniuszem matematycznym. Niesamowicie uzdolnioną osobą.
I nie wiem jak to jest, że tak często ten geniusz idzie w parze z wieloma problemami natury psychicznej. Tyle filmów na ten temat powstało, ostatnio nawet seriale, mówi się o tym, czyli ludzi to fascynuje, ciekawi. Często chcieliby poznać te osoby, ale ja nie polecam. Nadmierna analiza wszystkiego potrafi niszczyć człowieka, czyli po części też bliskie mu osoby. Utrudnia funkcjonowanie w społeczeństwie. A ponadprzeciętna inteligencja sprawia, że jest się niezrozumianym, trzeba przybierać wiele twarzy, żeby dostosować się do otoczenia i być zwykłym kumplem/kumpelą, a to z kolei napędza całą karuzelę #!$%@?.

Praktycznie nie nocna, nie dzienna, nikt nie zauważy. Zaraz usuwam rzale.
  • 7
@freekid: straszliwy dystans do innych ludzi, nerwica natręctw, paniczny strach przed wieloma sytuacjami, rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze, próba doszukania się logiki w sytuacjach, gdzie logiki nie będzie (np. zachowanie innych ludzi), brak wyczucia/taktu jednocześnie koleś był niesamowity jeśli chodzi o możliwości matematyczne, śmiało mogę stwierdzić, że to najinteligentniejszy człowiek jakiego znam, leniwy co prawda, ale miał kolosalne możliwości.

Na najbardziej wymagającym matematycznym kierunku na UJ był w grupie "wymiataczy" a
@ihaha:

straszliwy dystans do innych ludzi, nerwica natręctw, paniczny strach przed wieloma sytuacjami, rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze, próba doszukania się logiki w sytuacjach, gdzie logiki nie będzie (np. zachowanie innych ludzi), brak wyczucia/taktu


Czyli nic nadzwyczajnego, wielu ludzi tak ma nie tylko geniusze