Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To uczucie, gdy generalnie wydajesz się być spoko gościem, jesteś w miarę popularny, zabawny, masz sporo zainteresowań, które kręcą loszki, prowadzisz własny biznes i całkiem nieźle zarabiasz. W towarzystwie zawsze jesteś jednym z przywódców stada i masz duży posłuch. Nie brakuję Ci pewności siebie i umiesz poderwać kobietę, ale mimo wszystko nigdy nic z tego nie wychodzi, bo jesteś #!$%@? brzydki. xD

Raz w życiu byłem w związku, a 25 lat here, z całkiem fajną laską z charakteru i zajebistą z wyglądu, ale wtedy jeszcze gówniarstwo mocno i rozstaliśmy się przez jakieś głupoty. W łóżku trochę lasek miałem, bo to nie jest problem zaruchać w dzisiejszych czasach nawet, gdy jesteś brzydki. Dziękuję Panie Boże za alkohol i narkotyki. xD

Zawsze dochodzę, do jakiejś bazy z nawet fajnymi loszkami, które nagle się #!$%@? rozmyślają i #!$%@?. Pamiętam jedną typiarkę, z którą przegadałem chyba dwa tygodnie o wszystkim, zajebiste rozmowy z podtekstami, na spotkaniach doszedłem do całkiem ostrego całowania i macania. Po tygodniu dostaje wiadomość, że to jednak nie to, a za miesiąc #!$%@? ustawia związek z takim jednym frajerem-hipsterem. Szczupły, broda, znoszone szmaty, zdjęcia przy ognisku z gitarą, no super tylko przy okazji jest biedakiem, bo pracuje na pomocy kuchennej w jakiejś smętnej knajpce i zamulonym ćpunem, który codziennie wdycha więcej dymu z thc niż tlenu.

Jednym z moich mankamentów jest to, że bardzo ciężko jest mi zgubić tuszę, której nabrałem za gówniarza, gdy rodzice zostawiali mnie u dziadków. Jedni dziadkowie mieszkali 100 metrów od drugich, więc babcie prześcigały się, która mnie bardziej rozpasie. Udało im się dosyć skutecznie mimo, że większość czasu spędzałem na podwórku bawiąc się i grając w piłkę. No, ale #!$%@?. Chodzę na siłownie, biegam, ale z racji na pracę na własnej działalności to mój typowy dzień jest skrajnie nieregularny, więc ciężko mi pilnować reżimu treningowego. To samo z dietą, bywają takie dni, że nie mam w ogóle czasu na jedzenie w ciągu dnia. Jak jest #!$%@? to przez dwa tygodnie przez które zawsze udaje mi się przybrać to, co zrzuciłem w miesiącu, w którym był względny spokój. Generalnie to jestem całkiem sprawny i wysportowany, biegam 10km w około godzinę przy 110-115kg i 182cm wzrostu. Nie chodzę zasapany po wejściu na 4 piętro i nie mam problemu, żeby się schylić do ziemi bez odrywania nóg i całkiem nieźle mi szło jak miałem czas na treningi bokserskie.

No i do tego strasznie krzywa morda. Generalnie jak nie robię miny to jest całkiem spoko. Jak założę fitujące okulary i ułożę sobie włosy to dramatu nie ma, ale #!$%@? jak zrobię jakikolwiek grymas to #!$%@? #!$%@? Quasimodo ze mnie wychodzi.

Z wiekiem mam coraz mniejszy ból dupy o to, że możesz być królem życia, a i tak jak jesteś brzydki to #!$%@? z tego masz. Tzn. pewnie, gdyby nie to, że świadomość, że muszę brzydotę nadrabiać osobowością, albo gdybym po prostu był przystojny to może dzisiaj byłbym taka znoszoną i smutną łajzą z przerostem ego i gównem w głowie. No mimo wszystko jednak czasami chciałbym mieć od czasu do czasu łatwiej w życiu z racji na wygląd, a nie #!$%@?.

Nawet nie mam #feels z tego powodu, tylko bardziej mnie to #!$%@?.

#boldupy #gorzkiezale #oswiadczeniezdupy #oswiadczenie #przemyslenia #wygryw #przegryw #tfwnogf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
AnonimoweMirkoWyznania - #AnonimoweMirkoWyznania 
To uczucie, gdy generalnie wydajesz...

źródło: comment_ykUEJBbby4oD6nIEMemUGcjm2cEOhaam.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
OP: @kielonek: myślałem o tym, będę musiał się zainteresować.

@janeeyrie: zapewne tak, chociaż patrząc na poziom desperacji wśród moich mniej ogarniętych znajomych to prędzej, czy później skończą z jakim bazyliszkiem

@graf_zero: no raczej nie zamierzam się wiązać z kimś, kto mi nie będzie odpowiadał. W nie mam problemu z tym, że będę do końca życia sam, bo uważam, że jest to lepsze, niż tkwienie na siłę w nieszczęśliwym
  • Odpowiedz