Wpis z mikrobloga

Hah, przypomniało mi się, jak była u mnie w bloku poważna awaria centralnego ogrzewania. Jako iż miało nie być ogrzewania przez całe 2 dni, a była zima, temperatura w nocy -10 stopni a nawet może gorzej, to pojechałem do kumpla, który miał komputer złożony z jakiegoś xeona 8 czy 10 rdzeniowego i Crossfire z 4 R9 390x. Wykorzystywał go do renderingów, programów i te sprawy. Dziwiłem się mu, że Nvidii nie brał, bo niby niski pobór prądu i te sprawy, ale on mówił, że by się nie nadała bo z czegoś tam wykastrowane są karty Nvidii już nie pamiętam z czego, ale nieważne. Komp wykręcony na maxa, zasilacz chyba z 2000W. Zawiozłem tego kompa do siebie i odpaliłem rendering. Po kilku minutach zrobiło się nieznośnie gorąco, chyba z 30 stopni w pokoju. Musiałem obniżać taktowania. Ten zestaw wystarczyłby do ogrzania domu na Syberii. xDD Podczas, gdy sąsiedzi marznęli w temperaturach poniżej zera, ja miałem cieplutko w mieszkanu jak gdyby nigdy nic. Do dzisiaj z kumplem kiśniemy z tego xD

#pcmasterrace #komputery #heheszki #amd #truestory
źródło: comment_osCjlUSSXxUrC1mSxBPNWla4wPWCC2at.jpg
  • 10
@Gother: taki r9 390x to jeszcze jest chłodny. Chyba nie miałeś hd4890(miałem 114 st.C) na turbinie od HIS czy GeForce 9800 GX2(rekord to 117 STOPNI) a karty czyszczone, wymieniane pasty itp) turbiny przy tych temperaturach przypominały suszarkę