Wpis z mikrobloga

@Deputat: ludzie kisną dlatego, że istnieją dużo trudniejsze kierunki niż prawo (de facto rycie na pamięć aktów prawnych) i nikt nie chodzi i się nie chwali na każdym kroku, że studiuje coś trudnego.
  • Odpowiedz
@Deputat: czemu sądzisz, że nie mam pojęcia? i czemu mnie obrażasz?
Mieszkam ze studentką prawa, więc wiem, o czym mówię. Nie raz widziałam, czego się uczy i w jaki sposób.

Ale nie będę ci niczego udowadniać zielonko, bo jak widać oprócz agresji i wydawania z góry osądów na mój temat, nie umiesz prowadzić dialogu, także dziękuję bardzo, ale nie zamierzam z tobą dyskutować.

  • Odpowiedz
@mala_mi_123: Czy ja wiem. Trudność kierunku jest subiektywna. Mój niebieski skończył mechanikę i budowę maszyn, czyli kierunek też uchodzący za trudny, natomiast jak przegląda moje podręczniki do prawa to dziwi się jakim cudem ogarniam takie ilości materiału rocznie i mowi, że jednej sesji by nie zdał. Ja to samo mówię o jego książkach bo więcej tam wykresów i wzorów niż tekstu i zawsze się jaram jak rysuje coś w programach
  • Odpowiedz
@Morzan: Zależy jeszcze gdzie się studiuje zaocznie. Bo uniwersytety jeszcze trzymają jakiś poziom, natomiast "wyższe szkoły czegośtam" to szkoda nawet gadać. Kilku wykładowców ode mnie pracuje właśnie w takich przybytkach i co chwilę jakieś śmieszki heheszki z żałosnego poziomu wiedzy.
Weryfikują to natomiast rekrutacje na aplikacje, 80% osób przyjętych co roku to studenci dzienni po uniwersytecie.
Nie wiem jak jest na UW bo ja studiuję w Poznaniu, u nas co
  • Odpowiedz
@Deputat: zapewniam cię, że nikt poważny nie zazdrości studiowania jakiegoś humanistycznego wymysłu, po którym kompetencje w pracy 3/4 absolwentów to parzenie kawki i przenoszenie papierów.
i jeszcze jedno, mam znajomą która studiuje prawo, kilka razy z ciekawości poprosiłam ją żeby opowiedziała na czym polegają zajęcia i czego się musi nauczyć i dla mnie to są takie straszne NUDY, że prędzej bym sobie strzeliła w łeb niż czytała takie pierdoły.
  • Odpowiedz
  • 0
@Shyvana Stereotypy nie biorą się z niczego ale za dużo ludzi bierze je do siebie i oburza się bo myśli, że stereotypy odnoszą się do wszystkich ludzi z danej grupy. Sam czasami słyszę heheszki z mojego kierunku ale nie biorę ich do siebie jednak wiem, że częściowo są prawdziwe no ale jednak nie odnoszą się do wszystkich :p Miło spotkać studenta prawa z normalnym podejściem :]
  • Odpowiedz
@alejandra15: Zapewniam Cię, że każdy absolwent ma kompetencje większe niż "parzenie kawki i przenoszenie papierów", widać, że nie wiesz o czym mówisz, a przy tym jakaś bierna agresja wypływa z Twoich wpisów.
No i co z tego, że dla Ciebie to są nudy? xD Dla mnie nuda to programowanie dlatego nie poszłam na informatykę. Tak samo nudne jest gapienie się w mikroskop więc nie jestem na biologii.
Każdy studiuje to
  • Odpowiedz
@mala_mi_123: Znam w sumie trzech studentów prawa, jeden mówi że u niego jest na tyle głęboki kult śmiania się ze stereotypów że w swojej grupie dziekańskiej gadają do siebie że studiują prawo. Pozostali właściwie nigdy niepytani nie mówią co studiują ale za to ktoś inny ich dla żartu zawsze sprzeda :D
  • Odpowiedz
halo, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego jest toczona beka z tej dziewczyny?

Marzyła o tym, żeby dostać się na prawo, prawie na pewno jej się udało. Mamełe jej gratuluje, a ona dziękuje mamełe za to, że ją wspierała...

Na takiej samej zasadzie jak ludzie chwalą się zdanym prawkiem, czy licencjatem, taka dziewczyna ma prawo napisać, że cieszy się, że uda jej się pewnie trafić na wymarzony kierunek. no beka404notfound
  • Odpowiedz
@Wojt_ARS_ bo kiedyś była moda na gnojenie żeby poczuć się samemu lepiej studentów zarządzania, potem inżynierów ochrony środowiska a teraz studentów prawa ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz