Wpis z mikrobloga

@Theia: MOICO jest spoko póki cos sie nie spierdzieli. Ja od grudnia do połowy stycznia nie miałem tv (światłowód), i mimo kilkunastu próśb o przysłanie technika zbywali mnie tekstem - naprawiamy zdalnie. Aroganckie odniesienie do maili reklamacyjnych. Nie polecam.
@Theia: o Netii się nie wypowiem. UPC miałem w 3 miejscach i zawsze działało dokładnie tak, jak było w umowie, czy to 60, 120 czy 240 mbit. Nie było dnia ani godziny, żebym nie osiągał deklarowanego transferu. Raz jeden z tych ich gównianych routerów thomsona mi rwał pakiety i to w jakiś magiczny sposób - jeden pakiet od razu wywalał z dowolnej gry. Telefon, przyjechał technik, wymienił router, do widzenia.

Moico
@Theia ja mam moico i dobrze chodzi. Tylko raz się coś popsuło (ok chyba ja popsulam bo kable ze ściany wisiały i coś naruszylam) to zgłaszanie usterki było 3 razy zanim technika wysłali... Ale ładnie zrobił i pochowal kable w ścianie. Ten pierwszy co zakładał chyba trochę #!$%@?... W innym mieście miałam UPC wiele lat i nie miałam żadnej awarii. Tylko jedna na całą Polskę była chyba w 2007 albo 2008 dx
@Theia: moico odradzam. Omijam szerokim łukiem. Obsługa zlewa, łącze spada do 1mbit i to na pewno twoja wina. Faktem jest, że miałem od nich radiówkę a takowe często źle funkcjonują. Jednak mimo wszystko jak sprzedali mi szybsze łącze w promocyjnej cenie w ramach rekompensaty za tamte "spowolnienia" to chodził jeszcze gorzej.
@Theia: co ciekawe ja mam netię i przez 2 lata tylko 1 awaria, która trwała max pół dnia. Tylko, że mój net to straszny szajs więc może dlatego.