Wpis z mikrobloga

@Dr_Snaut: W porównaniu do mandaryńskiego, arabskiego czy koreańskiego pewnie jest relatywnie łatwy ^^
A poważnie, nigdy nie ciągnęło mnie do języka Baudelaire'a właśnie ze względu na dziwne zasady wymowy (z czterech liter w "veux" robią się dwie głoski "wu"). Specyficzne głoski i akcentowanie pewnie też dają w kość.
Niemniej z dość pewnego źródła wiem że po odfiltrowaniu galijskich naleciałości odpowiadających za przedziwną wymowę i pisownię słownictwo jest dość zjadliwe (duże wpływy
  • Odpowiedz