@Dr_Snaut: W porównaniu do mandaryńskiego, arabskiego czy koreańskiego pewnie jest relatywnie łatwy ^^
A poważnie, nigdy nie ciągnęło mnie do języka Baudelaire'a właśnie ze względu na dziwne zasady wymowy (z czterech liter w "veux" robią się dwie głoski "wu"). Specyficzne głoski i akcentowanie pewnie też dają w kość.
Niemniej z dość pewnego źródła wiem że po odfiltrowaniu galijskich naleciałości odpowiadających za przedziwną wymowę i pisownię słownictwo jest dość zjadliwe (duże
  • Odpowiedz
Właśnie nadałem swoją pierwszą (i na długi czas pewnie jedyną) paczkę mini na #pocztapolska. Oczywiście nie byłoby to obcowanie z tym molochem bez żadnych problemów i niedogodności.

Pierwsza rzecz: rejestracja i logowanie. Właściwie wszystko ok, tylko szkoda, że nie można tego załatwić w jednym kroku, tylko trzeba założyć konto, stworzyć/uzupełnić profil nadawcy (kolejny raz wypisywanie nr telefonu i maila).

Później przy samym nadawaniu: za dużo pocztowej nomenklatury. Przesyłka się dodaje do jakiegoś "pakietu", w tym pakiecie się wybiera urząd nadania.. trzeci problem: przy pierwszej próbie urzędy pokazywały się jedynie z województwa lubelskiego (a nadaję z Warszawy), mimo, że przy rejestracji trzeba było podać powiat urzędu, w którym będzie się nadawało. Pani na infolinii (też cud - przeklikać 4 kroki za każdym razem słuchając jaka to Poczta Polska cudowna) przewijała kółkiem namiętnie i znalazła niby te urzędy, ja po prostu zmieniłem przeglądarkę (z Irona na Chrome).
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach