Wpis z mikrobloga

@Skaju: Lekka przypadłość ?, w sumie z opisu objawów w piśmiennictwie medycznym można tak wywnioskować. U niektórych chorych (bardzo mały odsetek) są tylko objawy ze strony twarzy i Ci mają szczęście. U mnie jest to postać fshd typ II, czyli wszystko co najgorsze. Zanikają wszystkie mięśnie a nawet w niektórych przypadkach przestaje pracować mięsień sercowy. Ja też miałam egzamin z neurologii (jestem pigułą), i podobnie jak Ty nie miałam zielonego
  • Odpowiedz
@joanna-wdowiak: Nie wiedziałem, w seminarium miałem napisane wprost, że choroba nie dotyka mięśnia sercowego. Wiadomo każda choroba jest inna i przebiega różnie u innych ludzi :) Współczuje i trzymam za Ciebie kciuki.
  • Odpowiedz