Wpis z mikrobloga

@Waclaw-Kabel: nie, chodzi o to, że ze względu na fanatyczny ateizm zachowujesz się jak idiota, człowiek pozbawiony elementarnej wiedzy, logiki i ogłady. Ot, chociażby twierdzenie, że każdy zdrowy człowiek twierdzi, że nie powinno się mieć wymyślonych przyjaciół - wystarczy, że jeden psychiatra się z tym nie zgodzi i cały Twój wywód o kant kukli potłuc:)
  • Odpowiedz
@wujekadrian: Nie powiem argument słaby ale brak mi niestety ostatnio czasu na dłuższe wywody, a argument benethora (sugestia że osoby religijne są chore psychicznie) był raczej niskich lotów więc użyłem go bez poczucia winy.
  • Odpowiedz
@wujekadrian: Ja tylko zaznaczę, że każdy katolik, który nie chodzi co niedziele do kościoła jest głupcem. Bo skoro wierzy, że grzesząc skończy w piekle, a mimo to i tak grzeszy to jest to zachowanie skrajnie nierozsądne. Jeżeli ja wierzę, iż kąpiel w jeziorze krokodyli skończyłaby się dla mnie źle to fanatycznie unikam kąpieli w takich jeziorach. Bo jestem rozsądny.
  • Odpowiedz
W kosciele nie bylam juz ponad 10 lat i wcale za tym przybytkiem nie tesknie. Jestem agnostyczką i akceptuje brak odpowiedzi na niektore pytania: nie jestem w stanie stwierdzic czy bog jest czy tez go nie ma...
  • Odpowiedz
@benethor: @schizotypowycynik: Zamiast kłócić się o jakieś religie, które każdy region świata ma inną, swoją, swojszą, gdzie od tego gdzie się urodziłeś na mapie będzie zależeć to co będziesz wyznawał, popatrzcie na pewne sprawy z szerszej pespektywy. Kim lub czymkolwiek ten Jezus był, chciał nam tylko pokazać, że należy miłować bliźniego swego i szanować siebie nawzajem. Nie mylcie religii z wiarą lub duchowością bo to 3 różne rzeczy.
Kilka postów
Sahasrara - @benethor: @schizotypowycynik: Zamiast kłócić się o jakieś religie, które...

źródło: comment_0JPNKDlpQDeZBwETd3nZ4Ey7JuQF9om9.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@benethor: Hurr durr, jezde oświeconym ateizdo, #!$%@? z tym że jak na razie wszystkie systemy cywilizacyjne oparte na ateizmie które zyskiwały szersze społeczne poparcie okazywały się katastrofalnymi w skutkach totalitaryzmami, co tam że większość ateistów to przygłupy nie potrafiące nawet racjonalnie dyskutować, że ich ambicje kończą się na pracy i rozrywce, a przez to są skazani na klęskę w konflikcie z jakąkolwiek grupą mającą wartości cenione bardziej niż życie. Kit z
  • Odpowiedz