Wpis z mikrobloga

Brakuje tylko gender, Żydów i GMO.

W mojej obserwacji homoseksualizm jest przyczyną statystycznego nasilenia patologicznych zachowań, wynikających dopiero pośrednio z odmienności, a może nawet przez to poczucia wyjątkowości. Podtrzymywania takiego przeświadczenia dla samoakceptacji. Dochodzi zdaje się do akcentowania dodatkowo swojej odrębności, najczęściej przez przeciwstawienie się i zwalczanie wszelkich "norm" - początkowo odejście z Kościoła, podważania wartości tradycyjnych relacji rodzinnych, dalej np. zmiana diety na wegetariańską, słuchanie alternatywnej muzyki, indywidualnie dobrany ubiór itd. itp.


http://www.wykop.pl/link/3224631/geje-w-obozach-smierci/#comment-37380961

#neuropa #shitwykopsays #januszepsychologii
  • 6
@artano: szczerze? Mam dosyć podobną obserwację jak olin. Nie przyszłoby mi na myśl żadnej z tych rzeczy nazywać patologią, ale faktycznie taki sprzeciw wobec norm wydaje się częstszy.
Dwa wytłumaczenia, które mi przychodzą na myśl jako pierwsze:
1. Jeśli ktoś jest (skrajnym) konformistą, to nie dokona „comming outu” (przydałby się jakiś polski odpowiednik…), więc automatycznie wśród rebeliantów będzie więcej osób, o których wiemy, że są homoseksualne.
2. Poczucie bycia uciskanym