Wpis z mikrobloga

@smutny_kojot: Ja w sumie się często dziwię co laski w nas widzą, sam jestem tak z 4/10 w porywach do 5/10 po 2 szotach, a od czasu do czasu trafi się jakaś sympatyczna sytuacja
Czasem mam wrażenie, że sytuacja na rynku knurów jet równie dramatyczna co na rynku świń, że wiele lasek tylko czeka żeby do nich zagadać i są tak samotne, że mogą się zadowolić nawet mną