Wpis z mikrobloga

@Consuela_Bananahammock: Raport NIL dotyczący demografii lekarzy specjalistów w 2015r podaje że średni wiek uzyskania tytułu to 37.6 lat.
Każdy dzień nie wykonywania podstawowej pracy (zwolnienie chorobowe, urlop macierzyński itd) przedłuża rezydenturę, dodając do tego czynniki takie jak to że średni wiek absolwenta przewyższa 25 lat oraz że nie wszyscy podejmują specjalizację w pierwszej następującej po końcu stażu rekrutacji osiągamy owe 38 lat.
  • Odpowiedz
@OldFuckinPyroRex: Porozumienie Rezydentów ma w postulatach podniesienie płac i minimalna płaca dla wszystkich zawodów medycznych, ratowników, pielęgniarki, fizjoterapeutów. Oraz zwiększenie finansowania służby zdrowia. Wszyscy skorzystają na tych postulatach, najwięcej pacjenci.
  • Odpowiedz
Pielęgniarki też k---a odpowiadają za życie pacjentów, a po 25 latach pracy dostają po 2500 na rękę, a wam jest k---a mało. Lekarz bez specjalizacji to student po 2 czy 3 praktykach. G---o wartych, bo nikt go do ważniejszych rzeczy nie dopuści żeby nie ryzykować. Kwota powinna wzrosnąć po odbyciu powiedzmy 2-3 lat tej rezydentury bez popełnienia większych błędów, a nie że na hurra chcecie kurde po 4000 do ręki.
Na głupiego
  • Odpowiedz
@alkasyn: To że powołujesz się na te statystyki świadczy że nie wiesz absolutnie nic o medycynie sądowej. Źródło Wprost? Nie rozśmieszaj mnie, ja ostatnio oglądałam statystyki Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach. I wiem jaka jest odpowiedzialność.
  • Odpowiedz
@peralta: tylko problem w tym że starzy lekarze z olejem w głowie lub niewybierający scieżki naukowej w ogóle do pracy w szpitalu się nie pchają. W nowym szpitalu pediatrycznym w Warszawie specjalista 2 stopnia zarabia jeszcze mniej niż rezydent, ale rekompensując sobie chociaż wizytami prywatnymi. Zbliżamy się do tego, ze w cale nie trzeba będzie prywatyzować służby zdrowia - sprywatyzuje się sama.
  • Odpowiedz
@alkasyn wiesz co jest tego przyczyną? Że ludzie mieszają błędy lekarskie z powiklaniami, dzialaniami niepożądanymi i niepowodzeniami leczniczymi np. To, że ktoś zmarł przy usunięciu wyrostka nie zawsze oznacza, że to wina lekarza. Rodzina potem tak sądzi, bo się wszędzie mówi, że to prosty zabieg. Lekarz zrobi wszystko dobrze, ale pacjent i tak umrze, przy wyrostku ryzyko powikłań wynosi nawet 0.5%. Są choroby, które pomimo leczenie obarczone są wysoką śmiertelnością, wtedy
  • Odpowiedz
@maciekawski: juz sie tak nie spinaj bo bedzie trzeba na 999 dzwonic i co jak sie okaze, ze rezydent przyjechal? pr popiera postulaty pielegniarek, nie wiem skad bierzesz te swoje rewelacje. jak dla ciebie spawacz= lekarz to nie ma co pisac
  • Odpowiedz
@su1ik:

juz sie tak nie spinaj bo bedzie trzeba na 999 dzwonic i co jak sie okaze, ze rezydent przyjechal? pr popiera postulaty pielegniarek, nie wiem skad bierzesz te swoje rewelacje. jak dla ciebie spawacz= lekarz to nie ma co pisac


W czym spawacz jest gorszy od lekarza?
  • Odpowiedz