Wpis z mikrobloga

Pół roku temu o pierwszej w nocy, na ulicy pustej jak łeb tego babsztyla rozwaliłem lampę w starym w124, 0 świadków. Zostawiłem kartkę i załatwiłem to jak trzeba. Dlatego w tej sytuacji nie mogłem się zachować inaczej niż typowa gruszka
  • Odpowiedz