Aktywne Wpisy
WielkiNos +583
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moja różowa jest dziwna. Jesteśmy razem dwa lata i wszystko układało się super. Byliśmy razem na wakacjach i trochę czasu po nich wyszło, że jest w ciąży. Faktycznie trochę mnie tam poniosło. Ciąża jest wczesna. Ja się ucieszyłem... Mam 32 lata a ona 29. Tylko, że ona oznajmiła mi że dziecka nie chce bo jej nie stać... Jej nie stać. Ja mam mieszkanie, dobre zarobki a u niej jest
Moja różowa jest dziwna. Jesteśmy razem dwa lata i wszystko układało się super. Byliśmy razem na wakacjach i trochę czasu po nich wyszło, że jest w ciąży. Faktycznie trochę mnie tam poniosło. Ciąża jest wczesna. Ja się ucieszyłem... Mam 32 lata a ona 29. Tylko, że ona oznajmiła mi że dziecka nie chce bo jej nie stać... Jej nie stać. Ja mam mieszkanie, dobre zarobki a u niej jest
1. Pielęgniarki tak faktycznie to nie odeszły od łóżek, wypełniły wszystkie procedury związane z przystąpieniem do strajku, powiadomiły rodziców dzieci, a wszyscy wcześniej przyjęci są nadal obsługiwani. ŻYCIE ANI JEDNEGO PACJENTA NIE JEST ZAGROŻONE, wstrzymano jedynie przyjmowanie nowych i wykonywania planowanych zabiegów. I to starcza bo uderza w finanse CZD.
2. Strajk wygląda tak, że pielęgniarki siedzą razem w auli, z czego część z nich wydelegowana jest do pracy przy pacjentach, chociaż żadna z nich nie otrzyma wynagrodzenia za okres strajku. Opiekują się nadal pacjentami wyłącznie z poczucia odpowiedzialności.
3. CZD to flagowy szpital, w którym jakość świadczonych usług upada. W ramach cięcia kosztów np. sięga się po rezydentów, podczas gdy doktorska wierchuszka siedzi w gabinetach i pisze "prace naukowe" by granty skapywały do kieszeni. I o to się rozbija, dyrektor to naukowiec, która podchodzi do finansów placówki jakby było to dodatkiem do jej pracy nad badaniami.
4. Pielęgniarki to obecnie jedyna grupa zawodowa, która jasno krzyczy o patologicznej sytuacji w służbie zdrowia. W porównaniu do innych krajów wydajemy skandalicznie mało, nie ma zmiany pokoleniowej w zawodzie, młodzi ludzie są zasysani przez Zachód. Ta sytuacja jest zwyczajnie niebezpieczna i musi zostać rozwiązana na poziomie rządowym, bo obecnie jest to zwyczajnie przerzucanie tykającej bomby następnej władzy. Tymczasem #dobrazmiana mówi, że "nie chce się mieszać w sprawę"
5. Pielęgniarka w CZD zarabia 2300 zł NETTO. Po ostatnim strajku nie otrzymały obiecanych 400 zł BRUTTO, o podwyżkach płac od lat nie ma mowy. Dialog z dyrekcja nie istniał, miesiącami latały z koszulkami, wstążeczkami, wysyłały delegacje i były traktowane jak śmieci. W końcu pękły i zrobiły najrozsądniejszą rzecz jaką mogły zrobić. Przypomnę, że od ostatniej podwyżki płac cheeseburger w maku zdążył skoczyć z 2 zł do 4,5 zł. Nawet Ukrainki #!$%@?ą taką robotę w Polsce bo wolą do Rosji wyjechać pracować w szpitalach.
6. Jeśli kogoś nadal kusi to 2300 to przypomnę, że praca w szpitalu jest zwyczajnie niebezpieczna dla zdrowia. Prawie każda z tych kobiet ma problemy z kręgosłupem od noszenia ciężarów, mają ciągły kontakt z ciężko chorymi pacjentami, zachorowania na WZW na pewnym etapie wcale nikogo nie dziwiło. Dodatkowo, szczególnie przy dzieciach, jest to praca bardzo przykra, wyczerpująca psychicznie.
7. Argumenty o wyjeżdżaniu zagranicę za chlebem czy zmianie zawodu zostawcie dla ludzi po studiach. To są blisko 50 letnie kobiety z rodziną i innymi zobowiązaniami na karku, dla nich już jest już za późno na rewolucyjne zmiany. My jako społeczeństwo cieszmy się, że mamy takich zakładników swoich życiowych wyborów, bo jak nie one to chyba urzędnicze mordy będą musiały się wkłuwać. Gwarantuję, że żadna zdrowa na umyśle młoda kobieta nie wybierze takiego zawodu. Kuce do stajni.
#strajk #czd #centrumzdrowiadziecka #pielegniarki
Ponadto odmawiasz pielęgniarkom prawa do chwili wytchnienia w pracy, gdzie i tak pracują w systemie
@Tremade: moja mama wyjechała mając ponad 50 lat. I zrobiła tak masa polskich pielęgniarek. To tylko świadczy o tym, jak jest źle.
Zresztą. Trzeba wziąć pod uwagę, że teraz od pielęgniarki wymaga się wyższego wykształcenia i wyższych kwalifikacji. Samo to powinno sprawić że będą lepiej opłacane.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2845767/The-English-hospitals-need-nurses-speak-patients-Polish.html
@Blotny: przykład @mojwa pokazuje, że tak. Można rzucić i nie ma problemu jak się chce. A kredyty
@WielkiZderzaczHadronow: Napisałem wyżej, rynek zweryfikował, że w prywatnych klinikach nie opłaca się zatrudniać na noc nikogo wykwalifikowanego. Pomoc medyczna w razie problemu ma wezwać pogotowie. Nie jestem więc pewien, czy weryfikacje wolnego rynku są na pewno korzystne dla społeczeństwa.
Zresztą, podziwiam mamę @mojwa, ale nie każdy chce porzucać rodzinę - męża, dzieci, wnuki.