Wpis z mikrobloga

@Kuciniak: Mam. Sprawa polega generalnie na błahostce. Porobił mi zdjęcia na uczelni w trakcie zajęć, założył konto pocztowe z moim imieniem i nazwiskiem, i na moje właściwe konto wysyła te fotki, jakby chciał mnie zastraszyć, że niby ktoś mnie obserwuje. Dowody są na jego telefonie.

Nikt nie mówi o jakimś ataku celem kradzieży danych do kont, czy cokolwiek. Ot tak, po prostu, jakiś dziwny zmasowany atak dziwnych wiadomości na fb, albo