Aktywne Wpisy
Mirki, potrzebuje waszej pomocy bo mi sytuacja z moim wlasnyn mieszkaniem tak siadla na psyche, ze po prostu nienawidze swojego obecnego zycia w nim. Do rzeczy - kupilem w zeszlym roku mieszkanie w kamienicy, potrzebowałem pare miesiecy na remont realizowany wlasnymi silami jak byl na to czas. W koncu sie wprowadzilem i... akustyka tego lokalu mnie zmiotła. Okazało się, że sąsiedzi nade mną mają inny układ łazienki niż ja i mają toaletę
Chłop z #depresja here. Moja matka nie rozumie, że jestem zmęczony psychicznie pracowaniem w kołchozie. Nie mam na nic siły, przychodzę z pracy to idę spać od razu i wstaję gdzieś w środku w nocy z myślą że za niecałe 5 godzin, muszę jechać znowu do kołchozu ehh no i tak 5 dni w tygodniu. Weekend to wielkie spanie ale szybko mija. Moja matka mówi, że jak rzucę wypowiedzenie to muszę mieć
Komentarz usunięty przez autora
Tutaj tylko dwa razy słyszałem konkretne pomruki od burzy, lecz nie doczekałem się na więcej.
Jakby nie patrzeć, dla mnie to minus jest : p