Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mój chłopak nigdy nie dał mi kwiatów, ani żadnego prezentu bez okazji. Zazwyczaj ja płacę jak gdzieś idziemy za oboje, zazwyczaj sypia u mnie, więc też zjada moje jedzenie i zużywa moją wodę i prąd. Kiedy płace rzuca tylko nieco złe spojrzenie, ale tylko raz czy dwa faktycznie sięgnął po rachunek. W zasadzie nigdy nawet nie podziękował, nawet jeśli dostał jakiś drobiazg.
Nie przeszkadzało mi to do momentu, w którym nie dowiedziałam się że zarabia 3 razy więcej ode mnie i mieszka w mieszkaniu za które płacą jego rodzice. Mnie nie stać nawet na lekarza, a te kilkaset złotych miesięcznie, które przeznaczam na niego mogłoby to zmienić, może miałabym nawet jakieś oszczędności... Dziwna sytuacja bo każdy poprzedni chłopak zabraniał mi płacić za siebie, dostawałam różne prezenty- z wzajemnością, albo po prostu płaciliśmy na zmianę.

Nie wiem nawet za bardzo jak mu powiedzieć, żeby płacił ze mną na pół, albo czasami on coś postawił. Nie chciałam go po prostu naciągać. Jak myślicie, to normalne?
Wspominałam mu że kiepsko u mnie ostatnio finansowo, ale nie umiem wprost powiedzieć mu "dowiedziałam się ile masz na koncie - mógłbyś czasami za nas zapłacić?" bo damy nie rozmawiają o pieniądzach. Byłoby mi zwyczajnie mówić o tym wprost.

#zwiazki #pieniadze #niebieskiepaski #rozowepaski


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania: Ciężki temat, ogólnie dziwi mnie że rozliczasz chłopaka z jedzenia czy zużytej wody...nawet by mi to do głowy chyba nie przyszło, ale czytając dalej w sumie można cię zrozumieć. Ogólnie wychodzi na to że ten facet to sknera, chciałem zaproponować to co właściwie już zrobiłaś (kiepska sytuacja finansowa), ale skoro to nic nie dało. Trochę to dziwne że będąc jego dziewczyną nie wiedziałaś wcześniej ile zarabia, ale może w takim
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie ma potrzeby wychodzić z tej sytuacji z klasą, skoro on z klasą nie postępuje.
Nie wiem ile ze sobą jesteście i na jakim jesteście ze sobą etapie ( czy to coś poważnego, czy macie jakieś wspólne plany), ale ja bym powiedziała wprost i prawdę.
Że wiesz ile zarabia i że on też wie ile zarabiasz Ty- i że nie możesz sobie pozwolić na płacenie za niego, że to niekulturalne
OP: @fizzly No bo też nigdy o tym nie myślałam ale potem wychodzi na to że utrzymuję go ja i rodzice. Zazwyczaj jak ktoś przychodził do mnie robić kolację to mówiliśmy "Ej zróbmy dzisiaj tortille - ja kupię placki i sosy a Ty mięso i warzywa". On raz kupił sobie dwa serki wiejskie. Nawet jak go prosiłam to było "Zapomniałem, chodźmy razem".

@laoong @1tona Chytry nie jest raczej, chyba że przy
@AnonimoweMirkoWyznania: Uuuu zamieszkać, serio? Za miesiąc i jeszcze nie ogarnęliście kwestii podziału pieniędzy, nie założyliście domowego konta?
No i jak możesz wstydzić się rozmawiać o czymś z facetem, z którym chcesz mieszkać i dzielić życie? To nie tylko kwiatki i motylki, ale odpowiedzialność i cała życiowa otoczka. Jak będziesz chora leżała w łazience z grypą żołądkową to też będziesz się wstydzić mu o tym powiedzieć i poprosić, żeby poszedł po jakiś
@AnonimoweMirkoWyznania: Strzelam, że to jedynak lub najmłodszy z rodzeństwa. Taki efekt daje mieszanka rozpieszczenia z egoistycznym charakterem. Czym więcej szczegółów podajesz, tym mam większą pewność, że powinnaś się ewakuować z tego związku. Żadne rozmowy nic nie dadzą. Jak brak mu takich podstaw, to wyobraź sobie jakie #!$%@? jeszcze na Ciebie czyha...