Wpis z mikrobloga

  • 271
USA. Pierwszy dzień nauki. Nauczycielka przedstawia nowego ucznia.
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie, czyje to są słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?
W klasie cisza. Suzuki podnosi rękę:
- Patrick Henry, 1775, Filadelfia.
- Bardzo dobrze, Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie. ludzie nie powinni więc ginąć"?
Klasa milczy, zgłasza się Suzuki:
- Abraham Lilcoln, 1863, Waszyngton.
Nauczycielka do uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki to Japończyk, a zna amerykańską historię lepiej niż wy!
W klasie zapada cisza i nagle słychać głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku...
- Kto to powiedział?! - krzyczy nauczycielka, na to Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Generał McArthur w 1942 na Guadalcanal.
W klasie jeszcze ciszej...Ktoś szepcze:
- Rzygać mi się chce.
- Kto to?? - wrzeszczy nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiada:
- George Bush senior do premiera Tanaki w 1991 podczas obiadu.
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstaje i mówi głośno:
- Suzuki to kupa gówna!
A Suzuki:
- Valentino Rossi na Grand Prix Brazylii w 2002 roku!
- Obciągnij mi druta! - dobiega z końca sali, na co niewzruszony Suzuki odpowiada:
- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym Domu.
Klasa popada w histerię, nauczycielka mdleje, do klasy wchodzi dyrektor:
- #!$%@?, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem!
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.

#dowcip #humor
  • 25
  • Odpowiedz
@SuchyBatman: Bardziej chodzi o to, że żarty są po to by je opowiadać. A dość ciężko zapamiętać wszystkie postacie w nim występujące oraz słowa, które wypowiedziały.


@Bartoni: łahahah i piszesz to na portalu ze śmiesznymi obrazkami, gdzie 90% humoru to kilometrowe pasty?
  • Odpowiedz
@carver: Jakie to ma znaczenie, skoro i tak tutaj wszystko ląduje? Śmieszne obrazki do ogarnięcia w sekundę, sucharki do przeczytania w 5 sekund, długie kawały na minutę i pasty na kwadrans. I wszystko śmieszne i jest ok, czytasz co chcesz.
  • Odpowiedz
@SuchyBatman: przekręcasz, nie to napisałem, chodzi o to że dowcip może być długi nawet jak i ten twój ale powinien być dynamiczny, wtedy człowiek jest zaciekawiony i zapamiętuje go już po pierwszym usłyszeniu. Twój jest za długi chociaż niezły. Ale widzę że się na świat obrażasz i tak xD
  • Odpowiedz
@carver: Równie dobrze mogłeś napisać coś o prawidłowym stopniu wysmażenia frytek, tak samo mocno byłoby związane z tematem. No ale rozumiem cię, rozumiem nawet, że są na świecie ludzie, których najbardziej śmieszy np. powiedzenie słowa "#!$%@?" albo "dupa". Nie trzeba czytać, jest dynamicznie i najśmieszniej.
  • Odpowiedz